Wagony poszły na bok, kibel jakiś tam jeździ, ale znacie mnie, nie jestem z niego zadowolony. Od paru godzin chodzi mi pomysł po głowie aby olać wsparcie dla starego modelu, bo w końcu i tak jest dziurawy, sporo brakuje, sprawia kłopoty i w ogóle klop jest do doopy wizualnie. Jedyne co jest w nim pozytywne, to to, że stanowi podłoże pod fizykę przyszłych EZTków. Nawet jeśli wciąż nie jest idealnie. Dlatego podjąłem się zbudowania maszynki na nowo, tym razem staram się uwzględniać walory estetyczne, aby pudło zachowało ład i skład. Przede wszystkim chodzi o jego wymiar. Sporo się namordowałem aby poszukać konkretnych planów, wskazówek jakie długości mają pewne elementy, korzystam ze wsparcia osób które widzą kibla na codzień... Ja sam nauczony doświadczeniem budowania pojazdów do TDka, uwzględniam wszelkie możliwości, aby nie skończył jak wagony 1xxx tj. poprawiany pierdyliard razy.
Rzecz jasna w załączniku zachęta w postaci powstającego członu RA. Już po kolejnych malutkich poprawkach frontu ( był za płaski ), regulacji okienek ( za szerokie/wąskie/itp. ). Fotele mam to się nie pomęczę z nimi, kabinę się odstrzeli na nowo aby naprawdę pasowała do modelu... Skomentujcie, doradźcie póki nie poszedłem z nim za daleko. Wiele elementów mogę zaadoptować ze starego kibelka, bo akurat są dobrze wykonane. Bardziej będzie się o kabinę rozchodzić i np. pantografy.