Może jednak problem leży gdzie indziej niż w tym wiecznie widzianym "polaczkowiźmie"? Sam nie jestem dyżurnym w TDku, ale rozumiem czemu niektórzy mogą być niezadowoleni z wiecznie zajętymi dużymi sceneriami, zwłaszcza jak kilka są obstawione przez tą samą osobę.
Po pierwsze, każdy ma inne życie prywatne przez co nie zawsze może poświęcić czas na bycie wirtualnym dyżurnym. Więc może być lekko podirytowany gdy pojawi się możliwość i chęć na wskoczenie na jakąś scenerie na której rzadko lub w ogóle nie był, ale widzi za każdym razem że pewne scenerie są zajęte przez tą samą osobę.
Po drugie, są bardziej i mniej ruchliwe scenerie, czy to scenerie dla spalinówek, czy końcowe. Jest też sporo scenerii bardzo rzadko obstawianych przez dyżurnych. Bądźmy szczerzy, mało komu się uśmiecha siedzieć kilka godzin na scenerii gdzie jest mały lub prawie nieistniejący ruch. Stąd też może być niezadowolenie, jak powyżej, gdy jedynie takie scenerie zostały do wyboru, bo ktoś obstawił kilka ruchliwszych scenerii.
I tak, to nie jest nasz problem - bez sarkazmu. Jest to gr... symulator multiplayer i panuje zasada "kto pierwszy ten lepszy", którą raczej nie ma jak i nie ma po co zmieniać. Ot, życie. Tylko może lepiej by było się zastanowić nad problemem przed napisaniem dyrdymałów, bo się wtedy jeszcze gorsza cecha ujawnia.
Sam osobiście, jak poprzednicy, nie mam z tym problemu. Ba, jak ktoś robi swoją robotę dobrze to i może siedzieć jak najdłużej. Ważne, by podchodzili do wyboru scenerii z głową, a wszyscy będą zadowoleni.