Drodzy megamądrzy mechanicy!
Bardzo często spotykam się z nieznajomością jazdy manewrowej wśród maszynistów. Niestety nie tylko "eLki" to dotyczy
Powiem wam najważniejsze zasady bo widać niektórzy mają problem.
1. "Nie wiedziałem dokąd manewrować" - Do najbliższej tarczy manewrowej wskazującej Ms1 (niebieskie), albo do W5 (takie białe półkole za ostatnimi rozjazdami), albo do miejsca co wskazał dyżurny.
2. "Sorry nie widziałem tarczy" - więc wyjechał daleko na szlak
Bez specjalnego pozwolenia od DR, manewrujący skład NIE MA PRAWA wyjechać poza stacje. Jak przejeżdżasz obok semafora wjazdowego w czasie manewrów, wiedz że zrypałeś i zasługujesz na rozkaz pisemny K
3. "Pomyślałem że podjade do tarczy..." - Manewr bez zgody DR nie może się ruszać z miejsca, a tym bardziej przejeżdżać przez rozjazdy. Dopiero na komende "do mnie"/ "ode mnie" wolno się ruszyć. EDIT: oczywiscie jak nie ma tarczy manewrowej
4. "Mam opóźnienie śpieszyłem się" - Prędkość dozwolona w czasie manewrów to 25km/h! 40 km/h można, ALE tylko wtedy gdy manewr odbywa się na torze wolnym ORAZ DR wydał taką zgode. Dlaczego? Np dlatego że manewr może się odbywać na tor z kozłem, i z 40 można nie wyhamować. Dodatkowo zasada ograniczonego zaufania, nigdy nie wiesz czy DR dał dobrze zwrotki, więc powinno się obserwować latarnie przy rozjazdach czy nie wyprowadzą Cię na np tor bez prądu. Szczególnie przy przebiegach niezorganizowanych (czy jakoś tak).
5. Bez cytatu, bo wiąże się z wychodzeniem. Nawet jak popełniłeś błąd i DR na Ciebie krzyczy, nie wychodź w czasie oblotu jak zostawiłeś wagony na torze. Po wyjściu one zostają i na mniejszych stacjach, albo na torach głównych mogą spowodować sporo kłopotu
6. Też bez cytatu. Pamiętaj że DR to też człowiek i może się pomylić. Prawdziwa historia, Nacisnąłem na czacie zły nr i napisałem "[nie ten nr co miał być] manewr za semafor C skazujący stój". I dany osobnik ruszył i przejechał S1. ALE na semaforze E. Jaka powinna być jego reakcja? "Panie DR, ale ja stoje pod E", a nie jazda byle gdzie. Nawet tłumaczenie "ale prrzecież miałem jechać" jest złe, ponieważ dostał zgode na przejechanie innego semafora.
Myśle że to tyle na ten temat. Chciałbym by wszyscy to przeczytali, bo naprawde wysokie poziomy mechaników mają takie problemy
PS jeśli są jakieś błędy merytoryczne to prosze o korekte, moja styczność z koleją to tylko długie lata z TD2, więc mogę się mylić