Nadąsany Panie konstruktorze.
Dyskusja ? Wcześniejsze posty miały zakrzyczeć mnie, moją wypowiedź, moje obserwacje i negatywne doświadczenia. Jak sugerował jeden z wypowiadających się użytkowników, moja wypowiedź ośmieszyła mnie w oczach innych użytkowników. Niestety nie napisał konkretów, a to świadczy tylko i wyłącznie o jego klakierstwie, nie ważne co, nie ważne jak, byle tylko przypodobać się pewnym osobom na forum.
To może ja pożyczę okulary:
Pierwszy:
Mam wrażenie że jedynym wyznacznikiem dobrego dyżurnego który ująłeś jest umiejętność układania dobrych Rj.
Podsumowując - ja się odniosłem do tego co napisałeś, ty nawet tego nie zrobiłeś, zamiast za to rzucasz we mnie argumentem ad personam, co jest ciosem poniżej pasa. Radzę na przyszłość odnosić się do argumentów, a nie atakować mnie tylko dlatego, że mam swoje zdanie, które nie zgadza się z Tobą, albo tylko dlatego że posiadam rangę "Konstruktora" i jestem częścią zespołu, która tworzy ten symulator. Oczekuję 24h na sprostowanie swojej wypowiedzi, która powinna wyrazić się w formie edycji posta, oraz odpowiedniego dopisku pod nim, zawierającego przeprosiny.. Później zostaną podjęte inne kroki. Daję czas na refleksję.
No właśnie, wieczne straszenie na TD wszystkich użytkowników na prawo i lewo na TD-ku to już norma.
Jakim prawem próbowałeś mnie ośmieszyć na forum, masz tyle odwagi ? Odpowiedz.Piszesz że mój pierwszy post który dotyczył tylko i wyłącznie zachowań pewnych dyżurnych, potraktowałeś jako moje ośmieszenie ? Układanie rj dodałem jako przykład tego, jak mogą wyglądać rj, jeżeli ten czy inny DR chce to zrobić rzetelnie układając go ręcznie, a nie maszyną. Gdy się nie ma wiele do powiedzenia, to zazwyczaj jest tak że szuka się dziury w całym i straszy wszystkich banami itp. Pytam po raz kolejny,dlaczego próbowałeś mnie ośmieszyć, na forum
Czy tylko dlatego że odniosłem się do pracy pewnych DR ? Czepiłeś się RJ jak rzep psiego ogona, inni również. Czy tak trudno jest zrozumieć tekst który się czyta ? Tak u Ciebie, jak i u większościowi użytkowników, jest kompletny brak odniesienia się do problemu który poruszyłem. Za to znaleźliście sobie temat zastępczy RJ o którym wspinacie po kilka razy w jednym poście.
Powiem tak, jaki rj dostane na takim jeżdżę. Wydawało mi się, iż moje wpisy piszę w języku polskim, a może napisałem to po hebrajsku, i stąd ta niemoc zrozumienia prostego języka w jakim opisałem ten problem.
Wracając do meritum tematu, na którym mógłbym skończyć. Okej, fajnie że poruszasz ten temat, ale jak myślisz gdzie należy szukać przyczyny problemu. Czy materiały szkoleniowe są mało dostępne? Ich jakość jest za niska i zawiera błędy, a może zespół trenerów według Ciebie nie działa poprawnie i powinno się zmienić jego funkcjonowanie? A może masz propozycje zmian, które tu szczątkowo podają inni użytkownicy, mogących wpłynąć na poprawienie jakości rozgrywki (poza podzieleniem się wnioskiem, że dyżurni powinni obowiązkowo układać ręczne RJ?)
W temacie szkoleń kilka razy już pisałem, iż każdy DR za nim zasiądzie na nastawni powinien przejść specjalny kurs u osób szkolących mechaników. Szkolenie trenerskie to nie to samo co szkolenie samego siebie, i pójście na głęboką wodę. Co z tego że zaczynają od najmniejszych stacyjek. Przechodzą na większe, aż trafiają na Wole Nowską lub inną, i zaczyna się problem taki jaki miałem na wspomnianej Woli Nowskie i Arkadii.
Co do ręcznych Rj, spędziłem wczoraj 5,5 godziny w trybie dyżurnego, starałem się układać jak najczęściej ręczne Rj. I mimo moich prób w godzinach najbardziej intensywnego ruchu wychodziły dość spore postoje. Może to wynikać z dwóch czynników. Albo nie umiem układać dobrych ręcznych rozkładów, albo po prostu nie dało się ich ułożyć. Obstawiam to drugie, bo nie tylko ja miałem z tym problem. Także dalej uważam, że ręczne Rj nie jest rozwiązaniem, a próba rozczulania się nad wprowadzeniem obowiązkowego generowania rozkładów ręcznych nic nie zmieni. Szczególnie jeżeli jest to luźny temat na forum, a nie poważna propozycja poparta argumentami.
Po raz kolejny pojawił się rj, nie masz innych tematów? Tak jak wspominałem,rj jest tematem zastępczym i ucieczką od problemu który poruszyłem.
Po za tym odpowiedz mi najpierw dlaczego moja wypowiedź, spowodowała u Ciebie wulkan śmiechu z mojej osoby ?
Życie trzeba przeżyć, i trzeba w nim nabrać doświadczenia, czy Ty je masz? Nabrałeś życiowego doświadczenia, wątpię w to. Wiele jeszcze nauczyłbyś się ode mnie jeśli chodzi o transport kolejowy, i wszystko co się z tym wiąże.
Konstruktor, owszem można nim być, zielony nick daje rangę przed którą wszyscy powinni klękać.
Oczekuję od Ciebie przeprosin za słowa których użyłeś o tym: iż moja pierwsza wypowiedź mnie ośmieszyła. Idealny przykład nie odniosłeś się do meritum problemu, tylko czepiłeś się rj, które były dodatkowo poruszonym problemem.
To nie ja sam siebie ośmieszyłem, tylko Ty podjąłeś próbę ośmieszenia mojej osoby. I dlatego czekam na przeprosiny.Kończąc moją odpowiedz, na korą odpowiesz dwunastoma przykładami rj, Powiem Ci tak : Wyluzuj, nie pusz się jako wielki niezastąpiony konstruktor. Dzisiaj jesteś, jutro Ciebie może nie być. Niestety Ty tego nie wiesz ponieważ jesteś zbyt młody.
Po za tym gdy ja pracowałem na kolei, Ciebie nie było na świecie. Nie chce pisać co robiłeś.
Za to stwierdzenie też każesz się przeprosić ?
Wiesz dlaczego na TD jest taka atmosfera, ponieważ dla pewnych osób, kolor nicku jest bóstwem.
Jest takie powiedzenie : Pokorne ciele dwie matki ssie.
Chcesz przeprosin, proszę bardzo. Najpierw jednak przeproś mnie, ponieważ to ty pierwszy podjąłeś próbę ośmieszenia mojej osoby.
Przeprosisz? Przeproszę i ja. A teraz rób co chcesz, namawiaj swoich koleżków aby mnie zbanowali, wyrzucili z TD-ka
itp.
Kiedyś wspominałem iż na moim forum jest kilkuset użytkowników. Ciągle przychodzą nowi, gdybym ja chciał tak straszyć użytkowników jak robisz to Ty, pewnego dnia odpalił bym forum i jedynym użytkownikiem byłbym tylko ja sam.
Gdybym chciał robić tragedię z każdej wypowiedzi która przeczytam od moich użytkowników musiałby za każdym razem zakładać pieluchę.
Teraz rób sobie co tylko uważasz za stosowne. Ja niestety nie jestem szesnastolatkom uległym na wszystkie sugestie, ani też dwudziestopięciolatkiem który aż piszczy aby tylko zaistnieć.
Pozdrawiam i czekam na przeprosiny.