Train Driver 2

Dział ogólny => Dyskusje => Wątek zaczęty przez: Mikosek w 06 Czerwca 2019, 16:12:41

Tytuł: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Mikosek w 06 Czerwca 2019, 16:12:41
Witam!
Piszę tutaj, ponieważ irytuje mnie mocno powtarzająca się sytuacja na wielu stacjach, a mianowicie dyżurny, który nie dość, że nie słucha to nie odpisuje. Chodzi o to, że osoby prowadzące dyżur nie odpisują na pytania, ani nie informują co się dzieje na szlaku co buduje negatywną atmosferę na scenerii. Każdy kto przejeżdżał przez scenerię na której dyżurowałem JA spotkał się z tym, że nawet najbardziej podstawowe rzeczy mówię, żeby zbudować dobrą atmosferę(nawet jeśli jest tłok).
Czy moglibyście chociaż liltościwie się odzywać jeżeli was się wywołuję drodzy dyżurni? Naprawdę bardzo to denerwuje.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Tomaszek_Lodz w 06 Czerwca 2019, 16:50:06
Dokładnie o które scenerie chodzi w dniu dzisiejszym?
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: TowarowyPL w 06 Czerwca 2019, 17:46:18
@Mikosek sam jesteś dyżurnym i wiesz pewnie co to tłok. Przykładowo ja,jeżeli jestem zajęty czymś innym po prostu nie odpowiadam. Ci co przejeżdzają przez scenerię na której akurat obejmuję dyżur wiedzą że mam wpisane w powitajce że jeżeli nie odpowiadam jestem zajęty.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Marcin_S w 06 Czerwca 2019, 17:51:40
nie odpisują na pytania

Niestety 90% pytań jest pokroju: "ZEW1 ZEW3 morzna rj?", "kiedy wyjast???!!", "co to niebieskie światło?", "morzna S2?", "(będąc 5km przed tarczą) co z wjazdem?!!!111 ZEW1 ZEW3", "jak odchamować?".

Też bym nie odpisywał.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Kvardek w 06 Czerwca 2019, 17:56:29
Prawda, ale są też dyżurni, którzy po prostu siedzą i kompletnie nic nie piszą.

-Cześć
-Gotów do odjazdu!
-Papa +

Tak czasami wygląda czat, pisał tylko mechanik
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: badcookie66 w 06 Czerwca 2019, 18:09:19
W sumie słusznie że nic nie piszą, zajmują się prowadzeniem ruchu a nie głupotami w postaci rozmowy z mechanikiem na temat lekcji w szkole.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Kvardek w 06 Czerwca 2019, 18:26:10
No tak, ale mógłby cokolwiek napisać. Przecież istnieje coś takiego, jak kultura osobista, nie?
Tak, czy inaczej uważam, że dyżurny powinien się chociaż przywitać, lub pożegnać.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: kacperek754 w 06 Czerwca 2019, 18:40:17
Moim zdaniem mechanik powinien dostać krótką informację dlaczego stoimy ja gdy mam możliwość zawsze staram się informować mechaników o powodzie postoju oraz ewentualnym czasie odjazdu.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: hanahmon w 06 Czerwca 2019, 18:41:27
Dyżurny to nie lokaj. Jak chcesz mieć pewność że ktoś Ci powie dzień dobry i pożegna to wynajmij sobie pokój w hotelu. Temat shitstormowy i nic nie wprowadzający. To jak dyskusja nt. "Ja lubię chodzić boso po piasku, więc wszyscy mają tak chodzić".
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: babisz_fajny w 06 Czerwca 2019, 21:00:57
a o czymś takim hmmm... jak to, że nie biadolimy o dupie maryni na czacie ktoś słyszał? :o
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: danio w 06 Czerwca 2019, 21:25:22
U mnie standardem jest informacja "kolejka jest, rozkłady będę tworzył wg. listy po prawej" (czyli kolejności logowań) ),
już nie mówię o informacji o tym co danego mechanika czeka. Staram się przekazać info gdzie wjeżdżamy, co dalej itp. Absolutny brak odzewu jest zdecydowanie nie na miejscu moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Ryszard-san w 06 Czerwca 2019, 21:44:07
Jak mi się zdarza dyżurować, to wszyscy stali bywalcy wiedzą, że się nie odzywam i pytania "jest wjazd , jest przelot, itp są całkowicie ignorowane. A jak mam dobry humor to odpisuje "semafor ci prawdę powie ;)". W realu mechanik też nie pyta się na 3-5 km przed tarczą czy będzie przelot lub wjazd. Na ciężkich towarach to pytają się gdy widzą tarczę na stój i to nie zawsze - związane jest to z problematycznym rozruchem ciężkiego po ciągu oraz długim czasem luzowania - aby prowadzić płynnie pociąg i nie tarasować szlaku. Na pozostałych to przeważnie jest zew aby się DR przypomnieć, że zbliżamy się do posterunku.

W realu tez mechanik nie odzywa się co chwilę na radiu. Owszem kultura występuję jak trzeba się porozumieć z DR i w drugą stronę (nie zawsze). Dr przeważnie informuje jeśli postój jest dłuższy lub pojawia się opóźnienie.

 W realiach TD2  drażni mnie jak pojawiając się na scenerii mając 1-2 km do tarczy dostaje info że jest przelot - o tym informują semafory - dodatkowo jest to wprowadzanie w błąd bo mechanik jedzie nie uważnie i jeśli z jakiegoś powodu trzeba wygasić semafor, lub zajdzie inna losowa sytuacja - to później jest wielkie ale i wojna na skargach lub czacie i pretensje do dr. Dodatkowo mechanicy nie myślą, że DR musi układać rj i to trochę zajmuje czasu (tego nie ma w realu) i głupie pytania ze strony mechaników tylko rozpraszają.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: DJ_Tomek w 06 Czerwca 2019, 23:40:47
Semafory są. To jest pierwszy komunikat od dyżurnego do mechanika. Osobiście mam podejście do używania chatu na komunikat np. analizy albo jakieś ważnej informacji że np. coś popsute z lokiem A semafor podany.
A tak to mam chat zamknięty. Marcin S. dobrze powiedział:
... dostał mechanik Rj, odjazd za 5 min.
Komunikat pierwszy: Przyjąłem
Komunikat drugi: A będzie przed czasem?

Denerwuje mnie najbardziej, te pytanie kiedy wjazd lub widzę że semafor na stój. Jak to tak dalej będzie to w ogóle nie trzeba będzie używać semaforów tworząc scenerię i tylko jeździć po czacie z z pytaniami i pozwoleniami.(jest takie coś ^^)

Nie odpowiadam albo pisze" nie wiem." Mam już dość dużo  komunikatu na swdr z innymi DR jak tuż przed odjazdem dalej szlak zablokowany A wówczas na Tdeku Zew3 / Gotów do odjazdu/ Kiedy wyjazd spamują.
Po dwóch minut mozna spytać, ale większość to informuje już przed , że +2-5 min.
A tak to fajnie się gra bo większość wie jak to czasem bajzel może być na stacji i CIERPLIWIE po cichu obserwują co się dzieje i sami domyślną się.

Na koniec jeszcze pozdrawiam swoją babcię :*
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: XardesPL w 07 Czerwca 2019, 08:57:47
Według mnie jak dyżuruje się na większej stacji np. Parzęczewo to człowiek jak ma tam te 6+ pociągów i jeszcze z pięcioma dyzurnymi pisze na SWDR to nie ma nawet czasu napisać tego cześć. A jeżeli chodzi o te zapytania ,,A wjazd podany" albo ,,A kiedy wyjazd" ,,ZEW3" To  mnie osobiście to denerwuje. Wiadomo jak ktoś jedzie jakimś ciężkim towarem to ok, rozumiem ale jak ktoś jedzie Kiblem to już trochę przesada. Bo niedługo nie będą potrzebne semafory bo wszystko będzie dyzurny pisał na czacie.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: hulek w 07 Czerwca 2019, 10:42:41
Zakończmy tą dyskusję bo ona zaraz doprowadzi do tego momentu że będą się wyzywać że dyżurny ma podawać wszystkim na tacy a mechanik ma w du*ie wszystkich i wszystko. Rozejdźmy się do "domów".
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Baksior w 07 Czerwca 2019, 13:17:18
Jak mi się zdarza dyżurować, to wszyscy stali bywalcy wiedzą, że się nie odzywam i pytania "jest wjazd , jest przelot, itp są całkowicie ignorowane. A jak mam dobry humor to odpisuje "semafor ci prawdę powie ;)". W realu mechanik też nie pyta się na 3-5 km przed tarczą czy będzie przelot lub wjazd. Na ciężkich towarach to pytają się gdy widzą tarczę na stój i to nie zawsze - związane jest to z problematycznym rozruchem ciężkiego po ciągu oraz długim czasem luzowania - aby prowadzić płynnie pociąg i nie tarasować szlaku. Na pozostałych to przeważnie jest zew aby się DR przypomnieć, że zbliżamy się do posterunku.

W realu tez mechanik nie odzywa się co chwilę na radiu. Owszem kultura występuję jak trzeba się porozumieć z DR i w drugą stronę (nie zawsze). Dr przeważnie informuje jeśli postój jest dłuższy lub pojawia się opóźnienie.

 W realiach TD2  drażni mnie jak pojawiając się na scenerii mając 1-2 km do tarczy dostaje info że jest przelot - o tym informują semafory - dodatkowo jest to wprowadzanie w błąd bo mechanik jedzie nie uważnie i jeśli z jakiegoś powodu trzeba wygasić semafor, lub zajdzie inna losowa sytuacja - to później jest wielkie ale i wojna na skargach lub czacie i pretensje do dr. Dodatkowo mechanicy nie myślą, że DR musi układać rj i to trochę zajmuje czasu (tego nie ma w realu) i głupie pytania ze strony mechaników tylko rozpraszają.

Szkoda, że takie ciekawostki są poukrywane gdzieś w różnych wątkach :P

Ja np. spotkałem większość dyżurnych która informowała o wszystkim i "przejąłem" od nich taki styl. Nie mając zbyt wiele wspólnego z koleją nie wiem takich rzeczy.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Mikosek w 07 Czerwca 2019, 14:27:29
Nie mieliśmy gadać o tym, że maszynista coś tam gada tylko o dyżurnych którzy stracili głos. Chodzi o sytuacje takie jak: prosisz dyżurnego o usunięcie RJ, czekasz aż potwierdzi usunięcie 5 minut, pytasz po tym czasie bo dyżurny nie odpisał, dyżurny nadal nie odpisuje, i stoisz i się patrzysz bo dyżurnemu się nie chce odpisać...
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: DJ_Tomek w 07 Czerwca 2019, 14:47:46
Witam!
Piszę tutaj, ponieważ irytuje mnie mocno powtarzająca się sytuacja na wielu stacjach, a mianowicie dyżurny, który nie dość, że nie słucha to nie odpisuje. Chodzi o to, że osoby prowadzące dyżur nie odpisują na pytania, ani nie informują co się dzieje na szlaku co buduje negatywną atmosferę na scenerii. Każdy kto przejeżdżał przez scenerię na której dyżurowałem JA spotkał się z tym, że nawet najbardziej podstawowe rzeczy mówię, żeby zbudować dobrą atmosferę(nawet jeśli jest tłok).
Czy moglibyście chociaż liltościwie się odzywać jeżeli was się wywołuję drodzy dyżurni? Naprawdę bardzo to denerwuje.
Pozdrawiam


No ale tak nie napisales na poczatku, ze chodzi o fakt potwierdzenia DR ze zostal Rj usuniety na poproszenie.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: eM8Ka w 07 Czerwca 2019, 14:52:47
Nie ma że: "wydaje mi się, że powinno się informować..."

R1
Rozdział § 54 pkt. 3a
3a. Dyżurny ruchu posterunku, na którym pociąg nie zatrzymuje się rozkładowo ( przejazd przez stację bez zatrzymania), powinien poinformować maszynistę przez radiotelefon o:
1) zmianie toru wjazdowego z głównego zasadniczego na główny dodatkowy,
2) zatrzymaniu przed semaforem wjazdowym lub wyjazdowym stacji.
Powyższa informacja podana maszyniście jest tylko informacją dodatkową natomiast podstawą prowadzenia ruchu dla maszynisty są sygnały podawane na sygnalizatorach.

§ 64 pkt 3
W razie potrzeby nieprzewidzianego zatrzymania pociągu z przyczyn innych niż wymienione w ust. 1 i 2. zatrzymanie to zarządza Główna Dyspozytura Infrastruktury Kolejowej (Ekspozytury) a odnośnie pociągów ekspresowych, pośpiesznych i osobowych, dalekobieżnych, a odnośnie pozostałych pociągów zakład infrastruktury kolejowej
O zarządzonym zatrzymaniu pociągu należy powiadomić drużynę pociągową rozkazem szczególnym.

4. Jeżeli przewiduje się, że nierozkładowy postój pociągu na posterunku będzie trwał dłużej, niż 30 minut, należy powiadomić o tym maszynistę z podaniem przyczyny postoju.

I tyle jest do gadania na czacie.
Ja się nie witam i nie żegnam, jedynie plusy i minusy rozdaję. Bo każde gadanie na czacie mnie rozprasza i podczas jazdy i podczas pracy jako dyżurny.

Usunięcie rozkładu? Jako maszynista robię tak: Proszę (z podaniem sensownego powodu), czekam 1-2 min, gdy brak odpowiedzi - wychodzę. W logach jest zapisane, że próbowałem legalnie wyjść, a nie uciekłem. W razie skargi mam dowód świadczący na moją korzyść. Do tej pory problemów nie miałem.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Sheken w 07 Czerwca 2019, 14:59:45
Ja np. na Parzęczewie ZAWSZE ( Chyba że przeoczyłem ale to zdarza się rzadko) piszę witam , niezależnie czy mechanik odpowie żegnam go i wynagradzam + . Jak mam dużo pracy np układam rj , zakładam blokadę , grzebię w SCS ale moja kultura osobista nie pozwala mi nie napisać Witam - BAyo . Stopuje dane czynności piszę witam i powracam do nich ( Chyba że układam Rj to wtedy trochę później odpowiadam . Ale naprawdę staram się być w miarę miły . Jak coś nie doceniam się tylko mówię wystarczy Bry i wiadomo że dyżurny naprawdę jest i od razu jest jakoś milej . ;)
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: danio w 07 Czerwca 2019, 15:04:59
Wjeżdżasz na scenerie " dzień dobry, <nr pociągu> próba radia, jak mnie słychać?"
Praktycznie każdy odpowiada, rzadko ktoś na to narzeka. Legalnie, profesjonalnie. Tylko chcieć :)
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: danio w 07 Czerwca 2019, 15:50:12
Oczywiście że jest, przecież teamspeak nie jest obowiązkowy.
Dyżurny wie że wjechałem na scenerie, ja wiem że on wie. Poza tym ja jestem zwolennikiem informowania co się dzieje (co sam robię). Chat jest swego rodzaju radiem, i tak jest traktowany.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Coyotek w 07 Czerwca 2019, 15:52:43
Jak mi się zdarza dyżurować, to wszyscy stali bywalcy wiedzą, że się nie odzywam i pytania "jest wjazd , jest przelot, itp są całkowicie ignorowane. (..)

Nie tylko Ty. Kto odwiedza mnie na dyżurce, to wie, że także ograniczam komunikację do wymaganego minimum. Podanie analizy, wystawienie RJ ( jeśli inna godzina, bo też na pałę nie wstawiam ), prowadzenie manewrów, podanie odjazdu, wywołanie pociągów, ważne komunikaty. W gadki-szmatki się nie wdaję, bo najzwyczajniej nie ma takiej potrzeby. Tak samo gdy prowadzę skład: najpierw wskazania semaforów, potem ewentualna komunikacja. I wszystko jest przejrzyście i klarownie.

W rzeczywistości, część działań nie leży po stronie dyspozytora, także zakładam iż większy spokój panuje na torach. Tutaj tego się nie da, jeden człowiek jest specem od n+1 spraw.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Kuba22360 w 07 Czerwca 2019, 16:57:00
Nie ma że: "wydaje mi się, że powinno się informować..."

R1
Rozdział § 54 pkt. 3a
3a. Dyżurny ruchu posterunku, na którym pociąg nie zatrzymuje się rozkładowo ( przejazd przez stację bez zatrzymania), powinien poinformować maszynistę przez radiotelefon o:
1) zmianie toru wjazdowego z głównego zasadniczego na główny dodatkowy,
2) zatrzymaniu przed semaforem wjazdowym lub wyjazdowym stacji.
Powyższa informacja podana maszyniście jest tylko informacją dodatkową natomiast podstawą prowadzenia ruchu dla maszynisty są sygnały podawane na sygnalizatorach.

§ 64 pkt 3
W razie potrzeby nieprzewidzianego zatrzymania pociągu z przyczyn innych niż wymienione w ust. 1 i 2. zatrzymanie to zarządza Główna Dyspozytura Infrastruktury Kolejowej (Ekspozytury) a odnośnie pociągów ekspresowych, pośpiesznych i osobowych, dalekobieżnych, a odnośnie pozostałych pociągów zakład infrastruktury kolejowej
O zarządzonym zatrzymaniu pociągu należy powiadomić drużynę pociągową rozkazem szczególnym.

4. Jeżeli przewiduje się, że nierozkładowy postój pociągu na posterunku będzie trwał dłużej, niż 30 minut, należy powiadomić o tym maszynistę z podaniem przyczyny postoju.

I tyle jest do gadania na czacie.
Ja się nie witam i nie żegnam, jedynie plusy i minusy rozdaję. Bo każde gadanie na czacie mnie rozprasza i podczas jazdy i podczas pracy jako dyżurny.

Usunięcie rozkładu? Jako maszynista robię tak: Proszę (z podaniem sensownego powodu), czekam 1-2 min, gdy brak odpowiedzi - wychodzę. W logach jest zapisane, że próbowałem legalnie wyjść, a nie uciekłem. W razie skargi mam dowód świadczący na moją korzyść. Do tej pory problemów nie miałem.


To ja bym dodał do tego jeszcze:

Ir-1 Rozdział 9 §64 ust. 9:

"Prowadzący pojazd kolejowy podczas zbliżania się pociągu do tarczy ostrzegawczej lub do ostatniego semafora wieloodstępowej (samoczynnej) blokady liniowej, informujących, że semafor wjazdowy
wskazuje sygnał „Stój”, obowiązany jest radiotelefonem nawiązać
łączność z dyżurnym ruchu, celem wyjaśnienia przyczyny niepodania sygnału zezwalającego."

Oczywiście nie ma to być odległość kilometrów od tarczy ale jeśli jest to odpowiednio zastosowane, to nie powinien nikt mieć z tym problemu.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Mikosek w 07 Czerwca 2019, 17:00:24
Szczerze powiedziawszy to chodzi mi o właśnie takie podejście jakie ma @sheken, czyli pozytywnie i do każdego. Np.: dzisiaj takie pozytywne podejście spotkało mnie tylko na JEDNEJ stacji jaką były Skrzynki i tu szczerze pozdrawiam dyżurnego @deletet.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: nestolek w 07 Czerwca 2019, 18:26:10
Ja osobiście nigdy nie zaczynam rozmowy z mechanikiem gdy ten za grosz nie wykazuje kultury, wjeżdżając do mnie powinien się przywitać, a nie ja jego. Odpowiadam dopiero gdy ktoś zechce nawiązać kontakt-z kulturalnymi osobami aż miło porozmawiać.
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: eM8Ka w 07 Czerwca 2019, 21:25:03
Kultura wymaga przede wszystkim zachowania ciszy na czacie.
Każda inna informacja, niż ta związana bezpośrednio z prowadzeniem ruchu, wprowadza zamieszanie i zmniejsza bezpieczeństwo ruchu!
Próba radia - tylko gdy jest wskaźnik zmiany kanału.

Czy w rzeczywistości maszynista też wita się z każdym Panem/Panią Dyżurną?

Ok. Mała sceneria, mały ruch, maszynista ma 20 min postoju, jesteśmy sami na scenerii, w SWDR też niewiele pociągów. Możemy sobie chwilę porozmawiać. Ale skoro maszynista lub dyżury się nie wita, to może mieć w tym momencie ważniejsze sprawy na głowie: inny pociąg do wyprawienia, hamowanie ciężkim towarowym (zatrzymanie przed S1 to priorytet powyżej "Witam"), bugujące się hamulce itp.

Jak już się tak kultury niektórzy domagacie - Nie wiem czy wiecie: niekulturalnym jest, gdy maszynista przywita się słowem "Witam". To słowo zarezerwowane jest dla gospodarza, który wita swoich gości. To dyżurny może się przywitać słowem "Witam", maszyniście przystoi "Dzień dobry", "Dobry wieczór" lub mniej formalnie "Cześć", "bry" itp.

Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Sheken w 07 Czerwca 2019, 22:29:35
Kultura wymaga przede wszystkim zachowania ciszy na czacie.
Każda inna informacja, niż ta związana bezpośrednio z prowadzeniem ruchu, wprowadza zamieszanie i zmniejsza bezpieczeństwo ruchu!
Próba radia - tylko gdy jest wskaźnik zmiany kanału.

Czy w rzeczywistości maszynista też wita się z każdym Panem/Panią Dyżurną?

Ok. Mała sceneria, mały ruch, maszynista ma 20 min postoju, jesteśmy sami na scenerii, w SWDR też niewiele pociągów. Możemy sobie chwilę porozmawiać. Ale skoro maszynista lub dyżury się nie wita, to może mieć w tym momencie ważniejsze sprawy na głowie: inny pociąg do wyprawienia, hamowanie ciężkim towarowym (zatrzymanie przed S1 to priorytet powyżej "Witam"), bugujące się hamulce itp.

Jak już się tak kultury niektórzy domagacie - Nie wiem czy wiecie: niekulturalnym jest, gdy maszynista przywita się słowem "Witam". To słowo zarezerwowane jest dla gospodarza, który wita swoich gości. To dyżurny może się przywitać słowem "Witam", maszyniście przystoi "Dzień dobry", "Dobry wieczór" lub mniej formalnie "Cześć", "bry" itp.


A ja przepraszam gramy na multi czy 1 osobowym trybie ? To napisz w przywitaniu- "Każdy odzew Witam czy żegnam grozi niebezpieczeństwem ruchu"  .

 Jedno słowo witam zrobi zamieszanie przesadzasz .

 Jak jest w nim kultura to oczywiście się wita . Jak wchodzisz na scenerie to przecież nie ma od razu semafora to maszynista ma czas na naciśnięcie F3 .

To każdy ma jechać jak kołek że nie może wykrztusić słowa witam ? Ta wiadomość pokazuje jak masz niektórych w dupie za przeproszeniem .
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Maszynista626 w 07 Czerwca 2019, 22:46:11
Z każdym nowym postem na tym forum, zaczynam coraz bardziej wątpić w ludzkość :D Większych problemów nie macie?  ;D Może jeszcze animowany pokłon przed nastawnią po wyjściu z kabiny i zalogowaniu się do online co? Byli byście w niebo wzięci  ;D Beka na maxa przy tej lekturze :D Może po zalogowaniu dyżurny powinien podawać lody przez okno, w zamian za dzień dobry? :D
Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Renji20 w 08 Czerwca 2019, 06:46:33
Kolejny bezsensowny temat nie macie innych problemow. Ja na przykład preferuje ciszę i ograniczenie wiadomości do tych pilnych, chociaż nie powiem jak mam czas co raczej zbyt często się nie zdarza to pormozmawaim. Niektorzy nie zdają sobie sprawy ile dyżurny ma na głowie
-układanie rj
-odpowiadanie na zapowiedzi z innych stacji
-obsługa blokady
-układanie przebiegu
-przyjmowanie/wyprawienie pociągu
-jak trzeba to przeprowadzić manewr
-odpowiedzieć na głupie pytania typu można podjechać pod semafor, kiedy odjazd, można rj

Często tych zadań jest kilka na raz i nie ma czasu na głupoty.

Dlatego zalecam cierpliwość, są osoby które wiedzą że jak trzeba to i godzinę potrafię czekać na odjazd i nie płacze co chwilę a jak widzę że ktoś płaczę ze musi 15minut czekać to aż chce się takiemu rozkaz k wypisać

Tytuł: Odp: Głuchoniemi dyżurni
Wiadomość wysłana przez: Marcin_S w 08 Czerwca 2019, 10:19:14
I tym optymistycznym akcentem..

Zamykamy.