Tylko na wczorajszej służbie miałem 3 przypadki wtargnięcia pociągu z trybu offline na szlak zajęty. Pozwoliłem sobie poszperać na czacie i nie potrzebowałem długiego scrollowania, aby znaleźć takie oto zapowiedzi:
Jak nie zapowiadać się z offa - rys.1. ale przecież napisałem że jadeRegulamin mówi że masz się skontaktować z DR następnej stacji i otrzymać od niego zgodę. Nie może być tak, że sobie stwierdzasz "Uwaga jadem!", "Lecem z offa!" i nagle pojawiasz się na zajętym szlaku. Masz się zatrzymać, zapytać i czekać na odpowiedź od DR że szlak jest wolny.
Staraj się także pisać zrozumiale. Wiadomość zaczynająca się od "Z Parzęczewo jadem w kierunku Testowo" może w tłumie wiadomości zostać omylnie zinterpretowana jak zapowiedź do Parzęczewa a nie do Testowa. DR nie potrzebuje informacji skąd jedziesz, ale dokąd. Wystarczy zapytać "Testowo czy dla pociągu 12345 z offa droga jest wolna?" albo nawet mniej oficjalną formułką "Testowo czy 12345 można z offa?".
Moim absolutnym faworytem z podanych wyżej przykładów jest wiadomość w której mechanik zamiast o szlak pytać, prosi o nowy Rj. Nawet do mnie niedojechał, nawet nie dostał zgody na jazdę a już mu w głowie nowy rozkład. Efekt? Wjazd na zajęty i kick ze scenerii za spowodowanie zagrożenia w ruchu.
ale dlaczego od razu kicka? Przecież można sie zatrzymać, albo dać radiostopCo z tego że mechanik złamał regulamin skoro pozwolę mu bez konsekwencji jechać dalej? Czy wyciągnie on jakiekolwiek wnioski ze swojego postepowania i nastepnym razem będzie się poprawnie zapowiadać przy jeździe z offa? I dlaczego mam w ogóle pozwolić mu jechać dalej? Jeśli go nie wyckikuję a pociąg który zajmował szlak już jest na mojej scenerii to może dojść do katastrofy. Jeśli ten pociąg jeszcze jest na poprzedniej scenerii, to w momencie gdy będzie wjeżdżał może go nie połączyć do mnie i kolejna osoba będzie jechała offem. Radiostop w takiej sytuacji opóźniłby cały ruch - nie tylko na mojej scenerii(!) - oraz "ukarał" także pozostałe osoby które są na tym samym kanale radiowym - a część z nich nie będzie potrafiła odhamować składu i to zakończy ich podróż.
Nie masz prawa mnie wykickować!Regulamin jasno mówi w punkcie 2.8: "Dyżurny ruchu ma prawo przyznać kicka maszyniście, jeśli nie stosuje się on do postanowień niniejszego regulaminu."
Żeby rozwiać wątpliwości, które pewnie się u was pojawiły: nie kickuję każdej osoby która wjeżdża do mnie z offa, ale tylko te które pojawiają się na szlaku zajętym przez inny pociąg. Jeśli mechanik nie stworzył zagrożenia, to pouczam, ale nie kickuję.
ale ja pisałem a DR nic nie odpowiadał!!!!111DR to bardzo zajęta istota. Musi jednocześnie prowadzić telefoniczne zapowiadanie ze wszystkimi innymi posterunkami, wystawiać rozkłady jazdy, prowadzić pracę manewrową, pouczać początkujących mechaników, pilnować czasowych odjazdów swoich pociągów i pilnować dyżurnych na pozostałych nastawniach aby oni nie wysyłali pociągów przed czasem. Może się zdarzyć że DR nie odpisze. Ani za pierwszym, ani drugim, ani nawet piątym razem. Ale masz próbować skontaktować się do skutku. Prędzej czy później DR zauważy Twoje nawoływania i Ci odpowie.
Mam nadzieję że wątek pomoże początkującym zrozumieć (na zasadzie antyprzykładu) jak powinni się zachować w przypadku jazdy z offa.
Jak zwykle zapraszam do kulturalnej dyskusji. Powiedzcie co myślicie o mojej polityce wobec osób wjeżdżających w ten sposób z trybu offline.
W wątku możecie też opisywać swoje przypadki niepoprawnych zapowiedzi z offa, chociaż miło byłoby też zobaczyć jakiś pozytywny przykład jak taka zapowiedź powinna wyglądać.