Małe sprostowanie: nie chodzi stricte o eLki, a o całokształt twórczości pewnych użytkowników.
Dokładnie tak. Problem wyżywania się na L-ach opisałem w w jednym z postów. Słownictwo osób które mają już wyższa doświadczenie wobec L-ek jest porażające.
Niestety to samo dotyczy Dyżurnych Ruchu. Najświeższy przykład : DR mający status "L" gani gracza który ma wyższy poziom, a następnie mówi : Jak nie wiesz co to jest oblot to WYPAD, i wyrzucił gracza z serwera. Czy to jest właściwe postępowanie ?
Uważam, i pisze to z pełną świadomością, iż administracja forum i TD2 zbyt mało poświecą czasu aby wyeliminować takie praktyki.
Wiem wiem, i znam już takie odpowiedzi iż nikt nie jest w stanie cały czas siedzieć na forum lub TD i wszystkiego pilnować. Nikt tego o Was nie wymaga, ale są moderatorzy, i należałoby w jakiś sposób podzielić się odpowiedzialnością za postępowaniem graczy.
Przez cztery kolejne dni, o rożnych porach odpalałem TD aby przejechać jedna lub dwie trasy.
Przykład pierwszy: Dyżurna dała mi sygnał manewrowy do wjazdu w perony. Po przygotowaniu składu w peronach mam kilka minut do odjazdu. Mija czas odjazdu, a ja nadal czekam, mijają kolejne minuty, ja nadal stoję. Między czasie DR pisze mi że za chwile będzie sygnał odjazdu. Potwierdzam przyjęcie wiadomości. Po chwili następny komunikat : Jeszcze chwilkę i pojedziesz. Ok, potwierdzam. Po minucie ... wyświetla się informacja : "Dyżurny opuścił swój posterunek" skończyła się jazda.
W ostatnich czterech dniach takich i podobnych przypadków doświadczyłem chyba z dziesięć razy.
DR porzucali swoje posterunki w trakcie jazdy, przed zakończeniem, lub zaraz po rozpoczęciu jazdy.
Ostatni przykład świadczący o niedouczeniu DR i braku podstawowych umiejętności w opanowaniu ruchu pociągów. Bardzo wielu maszynistów skarży się, iż niektórzy DR, świadomie blokują poszczególne stacje, aby stwarzać zagrożenie w ruchu i zniechęcać graczy do gry. Trzy dni temu miałem przypadek gdy będąc w peronach na stacji, dyżurny informował mnie oraz inne składy że DR na następnej stacji celowo blokuje tory, mając tylko jeden skład na stacji. Niestety wszyscy maszyniści poprosili o usuniecie rj. po półgodzinnym oczekiwaniu. Wczorajszego wieczoru wjechałem w perony na pewnej stacji. Pytam DR : Zmiana kabiny? Odpowiedź była "Nie" Przygotowałem skład i czekam. Dwie minuty po planowym odjeździe informuje DR o opóźnieniu wyjazdu. Nie doczekałem się odpowiedzi. Gdy postanowiłem sprawdzić semafor z drugiej kabiny, okazało się że mam podany wyjazd. Niestety DR nie powiadomił mnie o zmianie kabiny gdy pytałem, ani tez o podanym sygnale odjazdu.
Czy tak ma wyglądać jazda na TD ? Widzę że powoli takie praktyki staja się normą w tym symulatorze. O słownictwie DR, do innych graczy już wspominałem.
Od dzisiejszego dnia będę bardzo skrupulatnie zapisywał wszystkie nieprawidłowości w postępowaniu DR,, a następnie wszystko będę publikował na forum. Tak wiem, jest system zgłoszeń. Niestety ja nie jestem małolatem aby z każdą pierdółką latać do pani na skargi : "Plosę pani, a Kuba zabrał mi lizaka". Skoro uważamy się za ludzi dojrzałych emocjonalnie aby grać w symulatorze, to również tak powinniśmy się zachowywać.
Na koniec jeszcze jedna mała uwaga.
Uważam że DR zbyt wcześnie kończą swoje szkolenie na poziomie "L" i zbyt szybko przechodzą na wyższe poziomy, co daje nam takie przypadki jak wyżej opisałem.
Moje uwagi nie dotyczą wszystkich DR. Są bardzo odpowiedzialne osoby które chętnie podpowiadają mało doświadczonym maszynistom co i jak. Nikt nie jest alfą i omegą, dlatego mam bardzo duży szacunek dla takich DR.