Cześć, muszę poruszyć problem, który obecnie boli mnie najbardziej.
Cóż, pewnie sporo osób zainteresowało się sytuacją, która zaszło między Ensiferem, Jankiem i kilkoma innymi osobami. Nie chcę grzać tego tematu, bo system skarg myślę wyjaśnił jako tako sytuację, natomiast pozostaje pewien problem który z tego wynika. Jest nim kwestia nagrywania na teamspeaku, które zaczyna szerzyć się co raz częściej.
Jak wiecie pewnie geneza tego problemu, leży w zachowaniu ś.p. Matza32, który to w pewnym stopniu próbował nagrywać użytkowników, w sytuacjach kiedy z nim się wykłócali. Było to bardziej formą straszaka, gdyż kiedy zaczniesz używać funkcji nagrywania korzystając z TS3 to wtedy każdy użytkownik widzi, że jest nagrywane, oraz zostaje powiadomiony o momencie rozpoczęcia nagrania. Jest to bardzo uczciwie. Z daleka wiesz co się dzieje i jak nie chcesz - nie musisz wchodzić.
Problem jest w tym, że nie wszyscy pozyskują materiał do skargi w tak bardzo uczciwy sposób. Nagrywają potajemnie dźwięk z teamspeaka, nie informując o tym nikogo. Ciężko jednoznacznie zanegować ten sposób działania, gdyż w przypadku poważnych spraw, może być to ważny dowód. Są jednak przypadki, kiedy takie nagrywanie godzi w interes społeczny i jest sprzeczne z zasadami jego współżycia. Przejdźmy do analizy szczególnie rażącego przypadku.
[...]i z tego co widziałem Ensifer mówił o tym, że chciał ze mną pogadać, że nie pogadał. Jest to oczywiście absurd, rozmawialiśmy, to że nie doszedłem [...] jakby do porozumienia z nim to jest tylko i wyłącznie przez to, że po prostu jego pierdzielenie, jakby nie będę tolerował osoby, która mnie potem na filmach obgaduje, myśli że ja tego nie wiem, więc nie dogadaliśmy się, mam to nagrane, wiec...
Daruję sobie dalszą treść, gdyż nic ona nie wnosi do tutejszego wywodu, jednak zwróćmy uwagę na pewną rzecz. Użytkownik nagrywa rozmowę, czy bez wiedzy innych ciężko mi to udowodnić, natomiast moje doświadczenie życiowe i znajomość z użytkownikiem, wskazuje iż z prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, tak było.
Polskie prawo dopuszcza w prawdzie taką formę nagrywania i nie jest ona zakazana, ale regulamin teamspeaka ma trochę inne zdanie.
3.12 Użytkownik nie ma prawa nagrywać streamów z zapisem dźwiękowym zawierającym rozmowy na serwerze TS3 jeżeli wszyscy użytkownicy nie wyrażą zgody (muszą zostać zarejestrowane na nagraniu). Wyjątek stanowi użycie nagrania w charakterze dowodu w systemie skarg.
Dodajmy teraz kwestię regulaminu symulatora:
5.4. Zdarzenie, które miało miejsce ponad 7 dni wcześniej, uważane jest jako zdarzenie przedawnione i nie podlega prawu do złożenia skargi.
Dochodzimy do kwesti, kiedy sprawa staje się zawiła, wiec muszę przedstawić kalendarz wydarzeń.
Skarga została przez użytkownika założona 27 stycznia (tego samego dnia, kiedy zostało sporządzone nagranie), a zamknięta 7 lutego. Logiczne jest, że nagrywana rozmowa miała miejsce pomiędzy tymi datami (wg moich ustaleń 2 lutego).
Film, który cytowałem został zamieszczony w serwisie 15 lutego. Jako, że była to transmisja na żywo to cóż - termin przedawnienia skargi (jeżeli coś znalazło się na tym nagraniu) minął dzień wcześniej. W związku z czym, co nagranie dalej robi na komputerze użytkownika? Nie wiem, nie rozumiem i nie chcę wiedzieć, ale w moim mniemaniu jest to zachowanie wysoce nieetyczne.
Uważam, że jeżeli użytkownik nie złoży skargi w przeciągu 7 dni to takie nagranie zniknąć powinno z jego komputera. O ile rozumiem ile w tym kraju mamy problemów z tajemniczymi teczkami i nagraniami, ale cóż - regulamin stanowi wyraźnie. Materiał ma stanowić dowód w skardze. Jeżeli nagranie zostało sporządzone wcześniej niż 7 dni od tego terminu i nie zostało wykorzystane zgodnie z punktem regulaminu 2.13, powinno zostać usunięte z komputera użytkownika, a jeżeli nagrane zostało zamieszczone w innych serwisach, umożliwiających ich odsłuchanie, również usunięte.
W każdym razie pozostaje również wątek rozpatrzenia intencji użytkownika, bo konstrukcja tego punktu regulaminu ją przejawia. Wyjątek jest jasno określony. W stosunku do niego możemy wyróżnić 3 intencje:
- Nagrywam jako materiał do skargi którą złożę - przesłanka bezwzględna
- Nagrywam, ale w razie gdy regulamin zostanie złamany - złożę skargę. - przesłanka konieczna
- Nagrywam, po to, aby udowodnić że mam rację, poza systemem skarg, lub w innych celach, z wyjątkiem tych określonych wyżej - przesłanka podstępna.
Te trzy przesłanki wyczerpują mam nadzieję kwestię stosunku nagrywania do wyjątku zawartego w regulaminie. O ile przesłanka bezwzględna pozostaje bezdyskusyjna, o tyle konieczna powinna być obarczona obostrzeniem, które podałem wyżej, tak aby była zgodna z regulaminem. Przesłanka podstępna natomiast całkowicie jest sprzeczna z regulaminem i nagrywanie takie jest zakazane, a powinno być wręcz tępione, chyba że użytkownicy spełnią kryteria punktu 2.13., czyli zostanie zarejestrowana dobrowolna zgoda, którą użytkownik nagrywający jest w stanie potwierdzić.
W tym wypadku została prawdopodobnie użyta przesłanka podstępna, co wynika z rozmowy, odbytej z Ensiferem.
Kończąc prawniczy bełkot - ludzie, dochodzimy do bardzo niebezpiecznej sytuacji, która powoduje, że na TS może być nagrany każdy, nawet jeżeli nie zawinił, a materiał z tego nagrania może zostać upubliczniony, służyć do produkowania bindów, które nie wszyscy tolerują, oraz wykorzystany w zasadzie w dowolnym celu, co uwłacza prywatności. Jest po coś ten punkt 2.13., abyśmy mogli poczuć się swobodniej i porozmawiać sobie swobodnie, bez ograniczeń na TS. Tymczasem przyjdzie osoba, która ma totalnie zasady współżycia społecznego w poważaniu, nagrywa wszystkich i wszystko, a w dodatku potem jest dumna z tego i grozi, że dalej będzie tak robić, o czym zapewnia w rozmowach na teamspeaku.
W każdym razie. Zachowanie takie jest sprzeczne i nie powinno być akceptowalne przez nas - jako społeczność. Nie powinniśmy dać sobą pomiatać, oraz być terroryzowani, przez osobę, która nauczyła się obsługi do programu do nagrywania. Osobiście - nie dam sobie wbić do głowy, że milczenie i brak sprzeciwu jest zgodą.
NIE, TAK NIE JEST!. Natomiast jeżeli ktoś ma wątpliwość pozostawiam oświadczenie.
Nie wyrażam zgody na nagrywanie mojego głosu na programie TS3 w sposób niewidoczny, oraz bez mojej zarejestrowanej zgody. Jeżeli jednak jest to w poważaniu, to nagranie takie powinno zostać usunięte, jeżeli nie zostało użyte jako dowód w skardze, a jeżeli zostało użyte to powinno został usunięte po 3 miesiącach, od zamknięcia skargi. Jeżeli mimo tego masz to w poważaniu, to moje wypowiedzi po tym okresie powinno zostać usunięte z nagrań lub zniekształcone w sposób jednoznacznie uniemożliwiający identyfikację głosową, a autor ma obowiązek zachować poufność co do tego, czyj głos został zniekształcony.Propozycje zmian.
Dochodzę do najważniejszego punktu, czyli propozycji zmian, które możemy wprowadzić, aby ograniczyć możliwość wykorzystania tego incydentu.
1. Możliwość utworzenia kanałów prywatnych tymczasowych na TS3, które będą znikały po opuszczeniu takiego kanału przez wszystkich użytkowników.
2. Usankcjonowanie w regulaminie przechowywania takich nagrań na swoim komputerze i w innych serwisach, tak aby blokowały możliwości posiadania takich nagrań, również w przypadku złożenia skargi. W moim mniemaniu 3 miesiące na przechowywanie takiego nagrania celem złożenia odwołania to skuteczny czas.
3. Uznawanie za nieprzedawnione skarg, które zostały złożone w oparciu o ten punkt regulaminu, które zostały złożone 7 dni od wykrycia takiej sprawy, przykładowo zamieszczenia takiego nagrania jako publiczne lub niepubliczne w internecie.
To tyle. Jakie macie zdanie w tej dyskusji? Czy boli Was to tak samo jak mnie? Proszę o zabranie głosu w tej dyskusji. Jako, iż nie jestem wyrocznią, a tym bardziej prawnikiem, mogłem zrozumieć źle intencje, lub gdzieś moja logika zaczęła kuleć. Jeżeli tak jest proszę mi wytknąć błędy wprost.