Train Driver 2
Dział ogólny => Dyskusje => Wątek zaczęty przez: Maszyner w 19 Lutego 2020, 22:44:47
-
Pytanie jak w temacie. Czy lokomotywy wjeżdżające ze składem w perony mają obowiązek mieć zapalone prawe światło manewrowe ? Kiedyś gdy byłem kolejarzem, widywałem zapalone takie światła w lokomotywach manewrowych.
Dlaczego pytam ? Ponieważ bardzo dużo jeżdżę pociągami na kilkusetkilometrowe trasy, zawsze obserwuje cały ruch kolejowy na dworcach i stacjach, to takie skrzywienie zawodowe. Kto raz połknie tego bakcyla, nie ma odwrotu.
Jako przykład podam wrocławski dworzec główny.
Ilekroć oczekuje na wjazd pustego składu na perony, zawsze widzę lokomotywy które wjeżdżają z bocznicy i mają zapalone wszystkie światła.
Normą jest iż składy które jadą przez Wrocław mają oświetlenie ponieważ wjeżdżają z szlaku.
Czy jest taki przepis iż każda lokomotywa która manewruje z podstawianym składem powinna mieć zapalone prawe światło? Jeżeli tak, to dlaczego na wrocławskim dworcu tego się nie praktykuje ? A przynajmniej nie wszyscy maszyniści tego przestrzegają.
-
Cześć,
Światło manewrowe powinno być zapalone po stronie siedzącego maszynisty, w elektrowozach, które mamy w TD2 zawsze będzie to światło prawe, natomiast w SM42 tylnie światło będzie światłem lewym. Mam nadzieję, że pomogłem, dlaczego nie robią tak a nie inaczej we Rakocławiu? Nie wiem nie mnie to oceniać niech się nasz rakocławowy ekspert wypowie. (Pisząc rakocław nie miałem na celu poniżania jego mieszkańców, kto wie ten wie o co chodzi)
-
Jak napisałeś, świecić ma światło od strony maszynisty, wiec w kabinie, w której NIE siedzisz będzie to światło LEWE. Tak samo jak w stonce.
A w tej, gdzie jest mechanik, zapalamy światło prawe.
Niestety, czasem zdarza się sierota zapalajaca światła prawe na obu końcach, jakby mechanik miał schizofrenię i siedział jednocześnie po lewej i prawej stronie loka.
Akurat Wrocławia nie znam, ale jeśli skład wjeżdża w perony na semafor, a nie na tarczę, ma mieć oświetlenie pociagowe (3 światła), a nie manewrowe.
-
Jak napisałeś, świecić ma światło od strony maszynisty, wiec w kabinie, w której NIE siedzisz będzie to światło LEWE. Tak samo jak w stonce.
A w tej, gdzie jest mechanik, zapalamy światło prawe.
Niestety, czasem zdarza się sierota zapalajaca światła prawe na obu końcach, jakby mechanik miał schizofrenię i siedział jednocześnie po lewej i prawej stronie loka.
Akurat Wrocławia nie znam, ale jeśli skład wjeżdża w perony na semafor, a nie na tarczę, ma mieć oświetlenie pociagowe (3 światła), a nie manewrowe.
Dokładnie o to mi chodziło, tylko jestem sobą i napisałem to jak napisałem 😄
-
Oszczędność czasu. Z ochoty postojowej też ALki wyjeżdżają na Pc1, tuż pod okiem UTK co by nie mówił.
-
Ja zaś sądzę, że każda lokomotywa nie będąca w biegu, tj. manewrująca po bocznicy, zjeżdżająca na grupę postojową, podstawiana w perony i podobne, winna być oznaczona sygnałem Tb1.
-
Oszczędność czasu. Z ochoty postojowej też ALki wyjeżdżają na Pc1, tuż pod okiem UTK co by nie mówił.
Podobne sytuacje mam na codzień, czyli: Osobówka jedzie na wyciąg, celem zmiany czoła i wjazdu w peron, a że w peronie czoła już nie będzie zmieniać, to na wyciągu maszynista z Tb1 zmienia na Pc5, zbiera manele, zamyka burdel i zmienia czoło. Wjeżdża w peron z przodu Tb1 a z tyłu Pc5. No, ale cóż... Lepiej nie wszystkich sytuacji widzieć :)
-
Raz w Koszalinie widziałem manewrującego impulsa bez jakichkolwiek świateł...
-
Nie wiem jak to wygląda, natomiast kiedy pracowałem w EIP to z grupy zawsze wyjeżdżaliśmy na manewrowych, natomiast kiedy wjeżdżaliśmy w perony we Wrocławiu i leciałem na faje to były już zapalone wszystkie. Może jakiś spec się wypowie jednak? Zapala je gdzieś po drodze?
-
Zawsze gdy stoję na peronie w oczekiwaniu na pociąg, widzę jak wjeżdżają rożne składy, te które są podstawiane z bocznicy. Widać je z dużej odległości, i czasami lokomotywa ma światło manewrowe, ale w wielu przypadkach mają zaświecone wszystkie lampy. Przy najbliższym wyjeździe muszę zaobserwować jak to dokładnie wygląda.