Myślę że przy zdroworozsądkowym podejściu wszystkich osób można to zrobić teraz, w pewien sposób upraszczając braki.
Co mam na myśli?
Po pierwsze nie idziemy w 20 scenerii tylko ograniczamy się do linii tj. np. Zwardoń - Bielsko Lipnik. Scenerii bodajże 5, do dobrej zabawy wystarczy 5 DR i powiedzmy 10 mechaników.
Umawiamy się na PL2 w danym terminie, ustalamy kto dysponuje i dalej wyglądałoby to tak:
- wchodzisz na teamspeak do dyspo
- dostajesz stacje początkową
- dyspo przekazuje DR jaki ma robić rozkład i oczywiście ustala go na podstawie kolejności scenerii w realu.
I tak się bawimy.
Moim zdaniem nie wymaga to żadnych dodatkowych spraw, może poza tym, że dyspozytor mógłby być na jakiejś stacji DR, tak by mógł ewentualnie reagować w przypadku błędnie zrobionego RJ i tworzyć nowy (bo przecież mogę stworzyć RJ dla innej stacji w sumie, albo ewentualnie każdy może zaczynać u dyspo na stacji)
Zawsze jest też opcja, że druga osoba odpowiedzialna jest na drugim końcu czyli np. w zwardoniu.
Sprawy organizacyjne zawsze można poprawiać, jak wyjdzie - zawsze można spróbować z odcinkiem Pszczyna - Żory - Warszowice. Będzie na pewno dłuższy. Jednak najpierw spróbowałbym na mniejszym.
Czekam na uwagi.