Autor Wątek: Talk/Rozmowa: Traktowanie TD2 jak grę ...  (Przeczytany 17653 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline genrufin

  • Weteran
  • Grupa I
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Siła reputacji: 86
  • genrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Maja 2019, 19:15:41 »
Każdy simek jest specyficzny i społeczność jest specyficzna , ze skargami to fakt jest przegięcie , ale ogólnie zamysł był dobry.
Nie trzeba siedzieć na dyżurce by widzieć co się dzieje.
Vatsim chodziło mi o ogół , plvacc jest martwy , a w przypadku braku kontroli wszyscy są na uni a i tak znikoma ilość pozwala sobie na teksty jak tutaj.
Co do pobłażania nowym to też nie do końca , przewalić stój zdarza się każdemu , odwalić jakąś maniane tak samo , ale różnica jest popełnić czasem jakiś błąd a kompletnym brakiem nawet podstawowej wiedzy . Takich dyżurnych co mechanika pytają jak mają podać sygnał już nawet nie komentuje i to jest też ta różnica pokoleń ludzie w moim wieku wypływają online jak są pewni swoich umiejętności a młodzi uczą się online i tu akurat vatsim jako sieć a pewnie i ivao z td2 są bliźniaczo podobni.

guest9253

  • Gość
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Maja 2019, 19:20:36 »
Powiem tak:
Trzeba ich wcześniej czy później tego nauczyć, dlatego pdjąłem się projektu stworzenia prezentacji na temat dosłownie wszystkiego. Już ogarniam prezentację na jeden z tych tematów.

Dodano: 22 Maja 2019, 19:25:48




Ten typ to w ogóle nic nie rozumie, jakby mnie jarała dyżurka to bym na niej siedział. Ale rozumiem że kolejnemu trudno pojąć i pomyśleć. To żadne oburzenie, po prostu widząc co tu się odwala śmiech mnie ogarnia a nie złość. Pomijając ludzi podchodzących realnie do symulatora postoju, to online jest jedną wielką pomyłką z coraz to większą gromadą dzieci robiących sobie z tego projektu gierkę. Niech nie będzie że wrzucam wszystkich do jednego wora. Jeśli chodzi o dyżurkę, są na poziomie dyżurni  i są i komedianci którzy chyba za dużo youtuba się naoglądali i myślą że są bogami. Kończe bo widzę że w większości rozpaczliwy poziom online, w ogóle nie przeszkadza i szkoda marnować klawiatury. I darujcie sobie dziecięce wpisy typu: Nie graj  8) Czytaj ze zrozumieniem a nie nabijaj kolejnego postu z nic nie wnoszącym textem.

Poza dyskusją na temat powyżej, to nie radziłbym mówić o czyimś zdaniu źle i oceniać go, bo zwyczajnie nie masz do tego prawa. I nie rozpoczynaj kolejnej beznadziejnej wojny, bo jak napisałem powyżej, forum niszczą bezsensowne i nic nie wnoszące teksty, takie jak twój, przycytowany przeze mnie.

To tyle,

Malk :)

Offline Maszynista626

  • Weteran
  • Wiadomości: 22
  • Siła reputacji: 5
  • Maszynista626 pracownik torowy
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Maja 2019, 19:35:19 »
Cytuj
Poza dyskusją na temat powyżej, to nie radziłbym mówić o czyimś zdaniu źle i oceniać go, bo zwyczajnie nie masz do tego prawa.

Jeśli chodzi o prawo na tym forum, to  go nie ma. Regulamin jest jak komedia, tyczy się tylko zwykłego usera, nie  równych i równiejszych. Lizodoopy adminów i moderatorów. Tych z nastawni i tych w kabinach, wszędzie pucowanie sobie berła żeby zabłysnąć  ::) Skoro pasuje wam taki klimat to współczuję.

guest9253

  • Gość
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Maja 2019, 19:44:35 »

Jeśli chodzi o prawo na tym forum, to  go nie ma. Regulamin jest jak komedia, tyczy się tylko zwykłego usera, nie  równych i równiejszych. Lizodoopy adminów i moderatorów. Tych z nastawni i tych w kabinach, wszędzie pucowanie sobie berła żeby zabłysnąć  ::) Skoro pasuje wam taki klimat to współczuję.

Chodzi mi o to, żebyś nie komentował i nie oceniał źle zdania innych i nie odnoszę sie tutaj do regulaminu TD2

Offline genrufin

  • Weteran
  • Grupa I
  • *
  • Wiadomości: 89
  • Siła reputacji: 86
  • genrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezesgenrufin prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Maja 2019, 19:46:39 »
Jeżeli masz chęci do tworzenia prezentacji to brawo Ty może komuś taka forma bardziej przypadnie do gustu , ja osobiście uważam , że dla tych co chcą wystarczy na początek to co jest w zakładce instrukcje , tylko tera' problem X  z kolei kto rozpoczynając przygodę z TD zaczyna od tej zakładki , ilu odpala single i chociaż raz odpali loka od zera . Dla tych co chcą to naprawde wystarczy to co jest a Ci którzy jeszcze bardziej się wkręcą sami zaczną szukać głębiej i więcej , ale niestety zobaczą film na yt średniej klasy i powtarzają te same głupoty , nawet oglądając niektóre tutki teoretycznie doświadczonych DR ja jako kompletny debil na DR wiem że uczy pierdół , już pomijając fakt nazewnictwa rodem z p8askownicy.

guest9253

  • Gość
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Maja 2019, 19:50:18 »
Dlatego trzeba coś z tym zrobić i ja właśnie jestem na drodze do pozstawienia pierwszego i jakże ważnego kroczku. I radzę pókść tą samą drogą.

Offline Maszynista626

  • Weteran
  • Wiadomości: 22
  • Siła reputacji: 5
  • Maszynista626 pracownik torowy
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Maja 2019, 20:19:30 »
Cytuj
Chodzi mi o to, żebyś nie komentował i nie oceniał źle zdania innych i nie odnoszę sie tutaj do regulaminu TD2

A mi chodzi o to, że każdy tutaj ma możliwość napisania własnego zdania, własnego widzi mi się. Czy to się podoba czy nie, dziękuję dobranoc, mam nadzieję że teraz dotarło ;)

Offline Eazy_Peazy

  • Weteran
  • Grupa I
  • *
  • Wiadomości: 77
  • Siła reputacji: 382
  • Eazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #22 dnia: 22 Maja 2019, 21:42:23 »
Ten typ to w ogóle nic nie rozumie

Rozumiem dużo więcej niż Ci się wydaje, maszynisto na multikoncie :)
« Ostatnia zmiana: 22 Maja 2019, 21:44:07 wysłana przez Eazy_Peazy »

Offline nestolek

  • Sponsor
  • Weteran
  • Grupa II
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Siła reputacji: 165
  • nestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezesnestolek prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #23 dnia: 22 Maja 2019, 22:23:16 »
TD2 spadło z poziomem z winy niektórych użytkowników, najczęściej poniżej 14 r.ż., którzy robią co im się podoba i oburzają jak olewa się ich żądania. Miałem ciekawą sytuację z DR xyz (nie będę wymieniał nicku, jako że jest tylko przykładem). W czasie jazdy padł mi drugi układ (nie załączał się), więc poinformowałem DR o zaistniałej sytuacji, na co otrzymałem propozycję podania sygnału na bok (i bardzo dobrze). Nie zgodziłem się i postanowiłem kontynuować jazdę na jednym silniku, jako że byłem już za semaforem więc musiałbym spychać a poza tym dalsza jazda była możliwa. Po jakimś czasie wyrzuciło mi wyłącznik szybki, lokomotywa "zgłupiała" (kilka razy samo z siebie załączyło się hamowanie nagłe). Niestety nie udało się ponownie uruchomić złomka, powietrze zeszło ze zbiornika głównego więc poinformowałem DR o konieczności ściągnięcia mnie ze szlaku. W tym momencie kontakt się urwał. Inni mechanicy odpisywali na moje wiadomości próbując mi pomóc, zgłosił się chętny do ściągnięcia ze szlaku, a DR pozostawiał sprawę bez odpowiedzi. Skoro to symulator to moim zdaniem powinien dopuścić chętna osobę aby mogła ściągnąć mój skład na bok, a nie przestać odpowiadać. Mechanikowi prawie udało się do mnie dojechać (w jakiś sposób skontaktował się z dyżurnym, aczkolwiek jechał na Ms2, a powinien na Sz o ile mi wiadomo), i w tym momencie poszedł radiostop. Powodem według dyżurnego było przejechanie przez sygnał zabraniający jazdy przez mechanika chcącego mnie ściągnąć ze szlaku, ale żadnej informacji o tym niestety nie było. W efekcie musiałem wyjść z gry w sposób niezbyt symulacyjny (usunięcie rj i wyjście do menu). Z jednej strony DR postąpił dobrze-zaproponował zjazd na bok i po jakimś czasie prawie doczekałem się pomocy, z drugiej strony brak odpowiedzi i nie do końca uzasadniony radiostop. Po przeanalizowaniu nasuwa się jedynie myśl, aby raz na jakiś czas administrator, moderator czy nawet doświadczony użytkownik wszedł na scenerię i sprawdził jak DR zachowa się w przypadku awarii lub innego losowego zdarzenia, a jeżeli wynik "kontroli" byłby negatywny (DR nie wiedziałby co się dzieje, pogubił się kompletnie) to otrzymałby np. 20%, aby mieć "zachętę" żeby douczyć się co zrobić w takiej sytuacji.
« Ostatnia zmiana: 24 Maja 2019, 19:17:11 wysłana przez nestolek »

guest9253

  • Gość
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #24 dnia: 22 Maja 2019, 22:52:49 »
Według mnie motywcją nie powinny być procenty, bo - nie oszukujmy się - są tylko i wyłącznie negatywne, co sprowadzałoby się do wyłącznej demotywcji użytkownika. Mielobyśmy po raz kolejny wpisy typu: "Dają mi 20% bez powodu, gówniany ten symulator", a nie o to nam tutaj chodzi. Przede wszystkim chodzi nam o motywację do działania.
Należy również zapamiętać o balansie i nie przechodzić ze skrajności w skrajność. Z drugiej strony, może właśnie ten dyżurny szukał czegoś, co mu pomoże rozwiązać sytuację, bo na taki scenariusz z pewnością nie był przygotowany. Pomimo wszystko powinien ci jednak odpowiedzieć i nie uruchamiać radiostopu.

Tyle ode mnie,
Malk :)

Offline szatan

  • Weteran
  • Wiadomości: 56
  • Siła reputacji: 133
  • szatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #25 dnia: 22 Maja 2019, 23:10:15 »
 @ Eazy_Peazy napisał: O czym jest ten temat? Zamiast robić z igły widły polecam zasiąść na dyżurkę i zrobić coś dla sprawy bo ani autor tematu ani Maszynista626 wielce oburzony, wyzywający ludzi od dzieci na nastawni nie wyprawił ani jednego pociągu.


Ja nie jestem oburzony w żaden sposób szanowny kolego - a prosiłem o czytanie ze zrozumieniem. Ty w tej chwili chcesz zrobić ze mnie "czarny charakter" - a to wcale nie o to chodzi i widzę, że źle mnie odbierasz. Proszę przeczytaj wszystko jeszcze raz od samego początku co ja napisałem w tym wątku.
« Ostatnia zmiana: 22 Maja 2019, 23:45:51 wysłana przez szatan »

Offline danio

  • Weteran
  • Pioneer
  • *
  • Wiadomości: 223
  • Siła reputacji: 19
  • danio zwrotniczydanio zwrotniczydanio zwrotniczy
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #26 dnia: 22 Maja 2019, 23:23:04 »
Ostatnio wróciłem do TD2 po latach, i widzę "strach" wśród maszynistów i innych dyżurnych. Wszyscy są nerwowi, a jak się pomylą - to zaraz reagują negatywnie.
I powiem szczerze - niestety taka jest atmosfera wokół gry.
Tak - to jest też zabawa, w której staramy się odwzorować prawdziwą kolej. Ale nie popadajmy w sytuacje w które niczemu niewinny dyżurny (Lka_ stacji X przeprasza mnie za to, że muszę  skończyć u niego bo inny dyżurny wyszedł). I to była ogólnie znana w TD2 osoba.
Opamiętajcie się trochę. Ja skargi nie napiszę na tą osobę. Ale prawdę mówiąc, wymagajmy od siebie a potem od innych.
Procedury ok, ale starajmy się jednak Lki uczyć i otoczyć je ochroną na
czas nauki, oni muszę mieć prawo popełnienia błędów. A dyżurny musi wtedy użyć odpowiednich narzędzi (np. radio-stop).
Przy okazji pozdrawiam wszystkich zaprzyjaźnionych mechaników sprzed lat,  których spotkałem w tym tygodniu.

Offline Eazy_Peazy

  • Weteran
  • Grupa I
  • *
  • Wiadomości: 77
  • Siła reputacji: 382
  • Eazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezesEazy_Peazy prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #27 dnia: 23 Maja 2019, 00:11:48 »
@ Eazy_Peazy napisał: O czym jest ten temat? Zamiast robić z igły widły polecam zasiąść na dyżurkę i zrobić coś dla sprawy bo ani autor tematu ani Maszynista626 wielce oburzony, wyzywający ludzi od dzieci na nastawni nie wyprawił ani jednego pociągu.


Ja nie jestem oburzony w żaden sposób szanowny kolego - a prosiłem o czytanie ze zrozumieniem. Ty w tej chwili chcesz zrobić ze mnie "czarny charakter" - a to wcale nie o to chodzi i widzę, że źle mnie odbierasz. Proszę przeczytaj wszystko jeszcze raz od samego początku co ja napisałem w tym wątku.
Rzeczywiście poniosło mnie pisząc o autorze tematu, wybacz :) a twój post przeczytałem i nadal nie rozumiem o czym jest a może raczej po co jest ten temat. Zachowania o których piszesz to według mnie jest jakiś margines, ułamek całego tdkowego dnia a sam symulator ma o wiele poważniejsze "problemy" niż paru nieogarów na eLkach. Fakt, poziom mocno spadł po zainteresowaniu symulatorem youtuberów i ich "dorosłej" widowni ale wydaje mi się, że no nie ma takiej tragedii by nie dało się grać (a sorry) symulować na odpowiednim poziomie, bo ktoś stoi na szlaku bez powodu. Osobiście nie trawie osób które siedzą przed monitorem z wyszlifowanym na pamięć każdym regulaminem, ubrani w kolejarski strój, po badaniach alkomatem, z aktualnymi badaniami psychotechnicznymi i z licencją wymagając od Ciebie w grze tego samego. Pamiętajmy, że to tylko komputer :)
« Ostatnia zmiana: 23 Maja 2019, 00:15:42 wysłana przez Eazy_Peazy »

Offline szatan

  • Weteran
  • Wiadomości: 56
  • Siła reputacji: 133
  • szatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezesszatan prezes
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #28 dnia: 23 Maja 2019, 00:35:16 »
Podjąłem ten temat , gdyż między innymi jest to jeden z największych problemów jeżeli chodzi o symulację online. To moje zdanie i nie wszyscy ze mną muszą się zgadzać. Chcę właśnie poznać zdania tych wszystkich, którzy jeżdżą lub obsługują jako dyżurni w TD2 - co myślą i jakie mają pomysły na poprawę , o ile jest taka wola od administracji itd.
 Dziś dziwnym trafem gdy w godzinach wieczornych stałem na stacji w Parzęczewie i oczywiście były opóźnienia spowodowane tym, że niby stacja Blaszki nie przyjmuje i nawet nie odpowiada, w pewnym momencie zjawił się na szlaku jeden z kontrolerów i w przeciągu 5 minut nagle szlak się odkorkował. Pan kontrolujący zna powód dlaczego tak było, a ja po kilku minutach kiedy dojechałem do Blaszek domyśliłem się od razu dlaczego taki był zator.(wybaczcie, ale szczegółów i userów nie będę zdradzał, bo nie o to chodzi) Wniosek mi się nasunął tylko jeden: Kontroler na szlaku i zaczyna być wszystko drożne i ruch odbywa się w miarę możliwości płynnie. Tylko czy o to chodzi, aby czuć bata nad sobą ? Myślę, że nie.

Offline Pepsi2026

  • Global Moderator
  • Weteran
  • Sponsor
  • *
  • Wiadomości: 729
  • Siła reputacji: 1490
  • Pepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezesPepsi2026 prezes
  • Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym
Odp: Traktowanie TD2 jak grę ...
« Odpowiedź #29 dnia: 23 Maja 2019, 07:30:38 »
TD2 spadło z poziomem z winy niektórych użytkowników, najczęściej poniżej 14 r.ż., którzy robią co im się podoba i oburzają jak olewa się ich żądania. Miałem ciekawą sytuację z DR xyz (nie będę wymieniał nicku, jako że jest tylko przykładem). W czasie jazdy padł mi drugi silnik (nie włączał się), więc poinformowałem DR o zaistniałej sytuacji, na co otrzymałem propozycję podania sygnału na bok (i bardzo dobrze). Nie zgodziłem się i postanowiłem kontynuować jazdę na jednym silniku, jako że byłem już za semaforem więc musiałbym spychać a poza tym dalsza jazda była możliwa. Po jakimś czasie wyrzuciło mi wyłącznik szybki, lokomotywa "zgłupiała" (kilka razy samo z siebie załączyło się hamowanie nagłe). Niestety nie udało się ponownie uruchomić złomka, powietrze zeszło ze zbiornika głównego więc poinformowałem DR o konieczności ściągnięcia mnie ze szlaku. W tym momencie kontakt się urwał. Inni mechanicy odpisywali na moje wiadomości próbując mi pomóc, zgłosił się chętny do ściągnięcia ze szlaku, a DR pozostawiał sprawę bez odpowiedzi. Skoro to symulator to moim zdaniem powinien dopuścić chętna osobę aby mogła ściągnąć mój skład na bok, a nie przestać odpowiadać. Mechanikowi prawie udało się do mnie dojechać (w jakiś sposób skontaktował się z dyżurnym, aczkolwiek jechał na Ms2, a powinien na Sz o ile mi wiadomo), i w tym momencie poszedł radiostop. Powodem według dyżurnego było przejechanie przez sygnał zabraniający jazdy przez mechanika chcącego mnie ściągnąć ze szlaku, ale żadnej informacji o tym niestety nie było. W efekcie musiałem wyjść z gry w sposób niezbyt symulacyjny (usunięcie rj i wyjście do menu). Z jednej strony DR postąpił dobrze-zaproponował zjazd na bok i po jakimś czasie prawie doczekałem się pomocy, z drugiej strony brak odpowiedzi i nie do końca uzasadniony radiostop. Po przeanalizowaniu nasuwa się jedynie myśl, aby raz na jakiś czas administrator, moderator czy nawet doświadczony użytkownik wszedł na scenerię i sprawdził jak DR zachowa się w przypadku awarii lub innego losowego zdarzenia, a jeżeli wynik "kontroli" byłby negatywny (DR nie wiedziałby co się dzieje, pogubił się kompletnie) to otrzymałby np. 20%, aby mieć "zachętę" żeby douczyć się co zrobić w takiej sytuacji.

Tak jest! Dajmy % za to, że dyżurny, o którym tu mowa (biorąc pod uwagę możliwości TD2) zechciał Ci w pewnym sensie pomóc i zrobić to jaknajbardziej realistycznie. Gdyby inny użytkownik "podczepił" się do Ciebie w celu ściągnięcia składu ze szlaku byłby CRASH. Ty i on zostalibyście wykolejeni. Sądzę, że są ważniejszcze tematy (np. Tabor, Optymalizacja) niż zajmowanie sie (za przeproszeniem) pierdołami takimi, o których napisałeś. Owszem, starajmy się urealistyczniać TD2 (typu Usterki USRK, rozkazy pisemne itp.), lecz co do Usterek USRK, to niestety smutną prawdą jest to, że ok. 80% dyżurnych (nawet tych "doświadczonych") nie wie co wtedy zrobić i można wtedy zobaczyć tylową sytuację - " Dyżurny: EJ słuchajcie, bo mi semafor na SBL wariuje, a ja nie wiem co z tym zrobić, więc może restart scenerii pomoże." albo "Ej słuchajcie musze iśc, bo (powód)." A tak naprawdę nie umie on poprawnie podyktować rozkazu pisemnego.

Podsumowując. Zacznijmy może od doszkolenia zarówno nowych dyżurnych jak i maszynistów jakims testem, który będzie miał na celu zmiejszenie trollingu i ograniczenia ilości nieogarów.