Autor Wątek: Talk/Rozmowa: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?  (Przeczytany 3585 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ugulele

  • Konstruktor
  • Weteran
  • Grupa I
  • *
  • Wiadomości: 147
  • Siła reputacji: 503
  • Ugulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezesUgulele prezes
Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« dnia: 01 Kwietnia 2023, 13:21:34 »
Cześć,

W ostatnim czasie zdarzyło mi się klika dyżurów na scenerii, niektóre z nich nawet są zarejestrowane na streamie. Podczas nich doświadczałem takiego uczucia, że pociągów jednak nie porusza się zbyt dużo, szczególnie wczoraj kiedy mechaników zabrakło. Jak pewnie wiecie jestem ostatnim zwolennikiem kultury przepuszczania pociągów i nie interesuje mnie zazwyczaj obsługa ich dużej liczby na raz. Z różnych powodów. Często lubię sobie odejść od komputera celem zrobienia herbaty, podłożenia do pieca. Na małym posterunku mam na to czas. Jednak wyrazem tego jest to, że mimo że w symulatorze jestem od roku 2017 to wyprawiłem zaledwie 3702 pociągi. Są tego różne przyczyny jednak znajdą się użytkownicy, którzy pomimo mojej wiedzy, będą stwierdzać, że za mało pociągów wyprawiłem, żeby się wypowiadać (był szczególnie taki jeden, co teraz przebywa na przymusowym odwyku zwanym banem permanentnym).

Jednak były czasy również kiedy obserwowałem ten brak poczucia pustki i pociągów było więcej. Podczas dyżurów i rozmów z graczami można było zaobserwować pewną tendencję, którą najlepiej oddaje tytułowy współczynnik.

Zdefiniujmy sobie współczynnik Ugla(U) jako iloraz [ilości pociągów] oraz [ilości scenerii]. Rozpatrzmy następujące przypadki:

  • U <= 1 - Wtedy zazwyczaj stosunkowo mało pociągów przejeżdża przez scenerię, ruch nie jest zadowalający
  • 1 < U <= 1.5 - Ruch jest całkiem przyzwoity z przerwami na odpoczynek
  • 1,5 < U <= 2 - Duży ruch z pozostawieniem rezerw
  • 2 < U - Bardzo duży ruch, pociąg jeżdżący za pociągiem.

Zdaję sobie sprawę, że nie jest to jedyny czynnik mający wpływ na ruch na scenerii, jednym z ważniejszych jest również poprawny wpis w SWDR, symetryczny czas przejazdu na szlakach (szczególnie tych generujących największy ruch) oraz obecność SBL (wraz z poprawnym zastosowaniem jej w SWDR). Jednak pojawia się następujące pytanie. Czy powinniśmy jakoś bardziej świadomie zastanawiać się nad tym jaką rolę wybrać przy dołączeniu do rozgrywki?

Myślę, że tak. Rozumiem, że społeczność dyżurnych działa na zasadzie prawa Darwina, kto pierwszy ten lepszy i innych dziwnych przypadkach, jednak zanim dołączy się do tego jakże elitarnego grona powinno się zastanowić: Czy przez to nie sprawię, że ruch będzie mniejszy na innych sceneriach? Pozostawiam to pytanie otwartym i chciałbym poczytać wasze przemyślenia na ten temat.
Gałganotwórca nieudanych scenerii

Offline WolnaNazwa

  • User
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Siła reputacji: 80
  • WolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezes
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Kwietnia 2023, 16:58:25 »
Dla mnie dyżurka jest zwyczajnie ciekawsza od prowadzenia pociągu. Może warto dodać jakieś składy AI, żeby "ożywić" projekt? Widziałem też pomysł na wprowadzenie pociągów zdawczych. Nowości przeważnie ożywiają gry, a w TD2 raczej nie ma ich zbyt dużo.

Offline Google

  • Sponsor
  • Weteran
  • Grupa II
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Siła reputacji: 292
  • Google prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezesGoogle prezes
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Kwietnia 2023, 20:39:55 »
Generalnie ile można jeździć cały czas tymi samymi kilkoma lokami :D?
Patrząc na to ile fajnych scenerii wychodzi, to sam zawsze wolałem usiąść na dyżruce niż znowu wybierać nudną jazde kiblem lub eu07. Wraz z dojściem nowego taboru, stosunek mechów do scenerii wzrośnie.
Nie jest to żaden atak do twórców, na wszystko trzeba czasu.

Offline piotpal

  • User
  • Wiadomości: 111
  • Siła reputacji: 167
  • piotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezespiotpal prezes
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Kwietnia 2023, 10:08:11 »
Z moich obserwacji dyżurowania wynika, że współczynnik Ugla zwykle nie jest większy niż 1,5, a zazwyczaj niezadowalający. Tak właściwie jest już od jakiegoś czasu. Ostatnio dyżurowałem po kilkanaście razy na stacji Krzemienice: jeden szlak dwutorowy zelektryfikowany, dwa szlaki jednotorowe zelektryfikowane i jeden szlak jednotorowy nieelektryfikowany, więc wydawać mogłoby się, że ruch powinien być całkiem spory. Zwykle dyżur prowadziłem w dni powszednie, od godz. 17.00/18.00 do 20.00. Bywały dni, że udało się przepuścić 3-4 pociągi na cały ten dyżur, a na spawny nikt nie wszedł przez cały jeden dyżur. Mój wniosek jest taki, że prowadzenie pociągów dla części użytkowników po prostu się znudziło. Można oczywiście wprowadzić kolejne lokomotywy, ale podejrzewam, że efekt wzrostu jeżdżących będzie tylko czasowy. Chyba lepszą drogą byłoby uatrakcyjnienie przejazdów, wprowadzenie jeszcze większej losowości zdarzeń, czyli:
- wprowadzenie zamknięcia czy to jednego toru na szlaku dwutorowym bądź części stacji bądź rozjazdu - tutaj byłoby więcej pracy i dla dyżurnych i wymaganego większego skupienia dla prowadzących - o tym, czy chciałby takiej opcji decydowałby dyżurny logując się na dyżur - powstawałyby spóźnienia nie z winy dyżurnego bądź prowadzącego, więc jednocześnie trzeba byłoby zmienić formułę pierwszeństwa pociągów, do takiej jaka ma miejsce w rzeczywistości;
- kiedyś zaproponowałem pomysł Misje (https://td2.info.pl/dyskusje/misje/), może warto byłoby do niego powrócić?
- w wypowiedziach powyżej pojawił się pomysł pociągów zdawczych - tutaj akurat może być różnie z wpłynięciem tego na wielkość ruchu, pociągi te spędzają spory czas na stacjach, więc wydawać mogłoby się, że nie wygenerują większej ilości ruchu, choć może sama idea poprowadzenia takiego pociągu, pozwiedzania czasami mało widocznych części stacji, zadania do wykonania itd. mogą zwiększyć ilość użytkowników korzystających z nich.

Offline KtoTam39

  • User
  • *
  • Wiadomości: 72
  • Siła reputacji: 185
  • KtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezesKtoTam39 prezes
  • No niby co ja mam tu napisać?
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Kwietnia 2023, 16:40:37 »
Przy ograniczonym taborze i dużym wyborze scenerii nie ma się co dziwić, że dyżurka wybierana jest częściej. Po prostu jest to znacznie ciekawsze niż jazda tymi samymi kiblami lub Eu07. Z drugiej strony, nie mogę zgodzić się z poprzednikiem - w weekendy często dyżuruję na stacji Grębów - podobnie jak w Krzemienicach mamy tu dwutor rozchodzący się na dwa jednotory. I co? Ruch jest czasami taki, że przy dwóch mechanicznych nastawniach ciężko to ogarnąć. Kwestia spawnów nie wchodzi tu w grę, bo w przeciwieństwie do Krzemienic mamy tylko towarki. Owszem - zdarzają się dni, że nie przejeżdża więcej niż 3 pociągi na dyżur, dlatego często by umilić czas odpalam sobie drugi jednotorek. Nie zmienia to faktu, że ruch jest moim zdaniem całkiem znośny. Mogą na to wpływać dwie zalezności związane z czasem dyżurowania. Mianowicie
taki ruch można uzyskać odpalając scenerię w weekend np. w godz. 19:00-23:00. 4 godziny to wystarczająco, by namnożyły się rozkłady, a pora dnia i dzień tygodnia sprawiają, że zwyczajnie więcej osób ma czas na granie. W ciągu dni roboczych nie ma się co łudzić, że na scenerii będzie 10 rozkładów na godzinę. Trzeba też popatrzyć na aspekt realny. W takim Grębowie, czy na takich Krzemienicach (gdyby istniały) prawdopodobnie ruch nie wyniósłby więcej niż 3/4 pociągi/h. Nie mniej muszę przyznać, że powoduje to, że dyżurni unikają "przelotówek" i polują na Wielichowo albo inny Lisków.
Kryniczanka na zawsze w serduszku <3

Offline Argeos

  • Zasłużony
  • Weteran
  • Sponsor
  • Grupa II
  • *
  • Wiadomości: 253
  • Siła reputacji: 176
  • Argeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezesArgeos prezes
  • Zablokuj blok początkowy.
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Kwietnia 2023, 16:48:57 »
Osobiście mam wrażenie, że albo współczynnik ten jest poniżej 1 (zwykle), albo jest bardzo wysoki, około 2 (rzadziej). Optimum nie ma praktycznie nigdy. Jest to jeden z powodów, dlaczego dyżuruję znacznie rzadziej, niż kiedyś.
Wieczna eLka w edytorze scenerii. Robię schematy oraz SCSy, chcesz? To priv.

W pociągach ASMR zapewnia sam przejazd. W samolotach - cała otoczka i procedury lotniskowe.

Offline rafal_fdt46

  • User
  • Wiadomości: 14
  • Siła reputacji: 317
  • rafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezesrafal_fdt46 prezes
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Kwietnia 2023, 21:00:10 »
Już nie raz się wypowiadałem w podobnych wątkach, to i tu się udzielę.

Współczynnik jak najbardziej ma sens, bardzo podoba mi się pomysł podejścia do tematu w sposób matematyczny. Wzór jak najbardziej oddaje istotę problemu "braku ruchu na dyżurce", przynajmniej w sposób uproszczony.

Gdyby potraktować temat bardziej złożenie należałoby by jeszcze jakoś wpleść wpływ średniej długości RJ, bo to czy te x pociągów jedzie średnio przez 3, 6 czy przez 12 scenerii dosyć diametralnie zmienia subiektywne odczucie "ilorazu ruchu" po stronie dyżurnego.

Myślę, że można by na podstawie tego wzoru zaimplementować jakiegoś rodzaju komunikaty ostrzegawcze czy to w Stacjowniku czy najlepiej w samym SWDRze. Coś jak w starym dobrym "Sceneriomacie" autorstwa "maseuka", walące po oczach tekstem o zastanowieniu się nad odpaleniem dyżurki przy zbyt niskim ilorazie ruchu. Wtedy przesłanie trafiało by skutecznie do wszystkich, a nie tylko do tych wybrańców przeglądających forum.

Offline Qmich

  • User
  • Zbanowany!
  • Wiadomości: 8
  • Siła reputacji: 23
  • Qmich dróżnik przejazdowyQmich dróżnik przejazdowyQmich dróżnik przejazdowyQmich dróżnik przejazdowy
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #7 dnia: 04 Kwietnia 2023, 12:59:56 »
Przecież już teraz możecie urozmaicać dyżur. Zamknięcia torów, czy zatrzymanie pociągu towarowego i wysłanie maszynisty na manewry po stacji. Oczywiście bez zbytniej złośliwości, czy trzymania maszynisty przez 1,5h w stacji na manewrach, ale zlecenie drobnej pracy manewrowej. W końcu jako dyżurny ma się pewien rodzaj władzy na stacji.

Wiadomo, absolutnie wszystko w granicach przyzwoitości. Będąc pociągiem towarowym nie miałbym nic przeciwko, żebym został skierowany na bok i polecono mi przetoczenie kilku składów po stacji, a potem nieplanowo powrócić do rozkładu.

Offline WolnaNazwa

  • User
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Siła reputacji: 80
  • WolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezesWolnaNazwa prezes
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Kwietnia 2023, 09:01:34 »
Do manewrów jest osobna drużyna i coś takiego można zrobić, ale na zasadzie spawnowania się jako lokomotywa manewrowa właśnie do formowania składów na odpowiednich stacjach, jak chociażby Wielichowo. Wtedy osoba, która chce wykonywać taką pracę, może to robić, a reszta jeździ bez nieregulaminowych postojów. Rozumiem zatrzymanie pociągu w sytuacji awaryjnej, np. żeby wciągnąć skład, który zdefektował na szlaku, ale czegoś takiego chyba obecnie nie mamy.
Zamykanie torów może być, o ile uzgodni się to z innymi dyżurnymi, no i będzie zrobione z głową. Przy dynamicznych blokadach wymaga to trochę więcej zachodu.

Offline robsonista

  • User
  • *
  • Wiadomości: 97
  • Siła reputacji: 42
  • robsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchurobsonista starszy dyżurny ruchu
  • Miłość ponad wszystko!💕
Odp: Współczynnik Ugla, czy to ma sens?
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Kwietnia 2023, 19:10:33 »
   Generalnie, całe TD2 zainstalowałem głównie po to, aby poznać pracę dyżurnego ruchu. A jeżeli chcesz, grać i robić na raz coś innego, tryb dyżurnego jest dla ciebie. Wystarczy odpalić jakąś mała scenerie o małym ruchu i już po problemie :).

   Ale z drugiej strony, muszę przyznać, iż przydałoby się więcej pociągów. Miałem już kilka takich dyżurów, gdzie w sumie wyprawiłem trzy pociągi, a w dodatku pierwszy mi przyjechał po półtorej godziny i żaden pociąg nie zrespił się u mnie bez rozkładu. Do tego muszę przyznać, że bardzo brakuje mi lokomotyw luzem. Swój pierwszy dyżur miałem 18.02 2023 roku, a na razie zrespił się u mnie tylko jeden luzak. A potem i tak go wywaliło przed odjazdem :(. Zgodzę się też z użytkownikiem KtoTam39, w prawie małej ilości pociągów w dni robocze. Raz kiedy miałem taki dyżur, miałem w sumie tylko jeden pociąg(!!!), co sprawia, że(moim zdaniem) dyżurka opłaca się tylko w weekendy i dni wolne od pracy.

   Podsumowując, przyznaję, iż przekonałeś mnie Ugulele do swojej racji. Z pewnością od teraz znacznie częściej będę wgrywał się na tryb maszynisty :).

   Zaproponowałem też tutaj sposób na zwiększenie liczby mechaników👉 https://td2.info.pl/dyskusje/wlasny-rj-na-solo/

   A jeśli chodzi o nasz współczynnik, to uważam, iż utrzymuje się na w przypadku scenerii spalinowych(oprócz Helu), na poziomie 1, w przypadku zelektryfikowanych przelotówek z jednotorem(mówię tu o np. Łęczycy, Glinniku), na poziomie 1-1,5, na mniejszych dwutorach takich jak Brenno, czy Sowi Bór(albo Arkadia, choć to w cale nie takie tycie), od 1,5 do 2, a na takich gigantach jak Czermin, LCS Żywiec, Ligota Grabowska(co do Ligoty uważam, iż to bardzo specyficzna sceneria, dlatego wali tam wiele mechaników, ale mogę się mylić), zdecydowanie na poziomie 2.

   Wspomniałem coś o słabym ruchu na spalinkach. Niestety, niedawno znalazłem potwierdzenie. Odpaliłem Łebnino na dwie godziny i przez cały czas NIC SIĘ NIE DZIAŁO. Kompletnie nic! Tylko kiedy już miałem wyjść zrespił się u mnie jeden bez rj, ale było już za późno :((bogu dzięki, że odpaliłem rozsądnie na początku też Brenno).
« Ostatnia zmiana: 15 Maja 2023, 18:33:52 wysłana przez robsonista »
🚂 Coś się klei, ale raczej nie dojdzie nawet do SSS. Jeśli masz jakieś problemy w TD2(naprawdę wiem coś o tym) i chciałbyś się komuś wyżalić, ale nie masz komu, zgłoś się do mnie, z chęcią cię wysłucham :). Kompletna eLka w edytorze. Mogę jednak spróbować zrobić schemat na wajchy. Chcesz? Zapraszam na MM lub PW.
Największy fan Edzia w TD2 😘https://youtu.be/ZOB8shXLKM4
Przeczytaj to koniecznie! https://ntpd.eu/epXlz