Hallo liebe TD2-Community,
ich muss mal Frust ablassen
Bevorzugt bin ich aktuell im LCS Sandomierz unterwegs. Heute Ausnahmsweise mal in Żory. Es gibt in der TD2 eine Unart, welche mich zunehmend nervt.
Alle möchten den maximalen Realismus haben - ärgern sich dann aber genau über diesen. Um meinen Handeln mehr Realismus zu verleiten, bediene ich seit einiger Zeit brav alle Bahnübergänge. Werde dafür aber fleißig böse angemacht und mit ZEW regelrecht bombardiert. Rekord liegt bei Sage und Schreibe 8 Sekunden nach dem Connecten. Warum? Weil das Signal nicht sofort auf S2 geht. Logisch - der Bahnübergang in Żory braucht halt etwas. Manche brettern dann auch einfach über halt - denn wir wissen, Haltzeigende Signale gibt es in Polen anscheinend nicht.
Wieso diese Ungeduld? Verspätung ist es oftmals nicht, manche sind erheblich zu früh unterwegs und drängeln dennoch.
Jetzt könnten einige Meinen: Mimimi stell halt früher. Naja, wie früh denn? Sofort nach der Blockade? Beim legen der Fahrstraße der vorherigen Scenery? Bei der Abfahrtmeldung? Da können gut und gerne noch 5-10 Minuten mitunter vergehen. Ich denke, in Polen wird der Bahnübergang auch erst geschlossen, wenn der Zug auf dem eigenen Stelltisch gelandet ist.
Es wird ja mittlerweile mit dem Hilfefenster schon gemeckert, wenn in 4 Kilometern voraus das Signal noch S1 ist. Normalerweise könnte das kein Lokführer sehen. Beschwert wird sich dann trotzdem im Chat.
-------------------------
Witaj droga społeczności TD2,
Muszę wyładować trochę frustracji
Aktualnie skupiam się na LCS Sandomierz. Dziś, choć raz, w Żorach. Jest pewien zły nawyk w TD2, który coraz bardziej mnie irytuje.
Wszyscy chcą maksymalnego realizmu - ale potem się tym irytują. Aby moje działania były bardziej realistyczne, od jakiegoś czasu obsługuję wszystkie skrzyżowania poziomów. Ale w zamian otrzymuję wiele złośliwości i jestem wręcz bombardowany ZEW-em. Rekord to aż 8 sekund po podłączeniu. Dlaczego? Bo sygnał nie przechodzi od razu na S2. Logiczne - przejazd kolejowy w Żorach po prostu chwilę trwa. Niektórzy wtedy po prostu przejeżdżają na przystanku - bo wiadomo, że w Polsce podobno nie ma sygnalizacji przystankowej.
Skąd ta niecierpliwość? To często nie opóźnienia, niektórzy jadą zdecydowanie za wcześnie i jeszcze się pchają.
Teraz niektórzy mogą powiedzieć: "Mimimi, wystarczy wsiąść wcześniej". No właśnie, jak wcześnie? Od razu po blokadzie? Przy układaniu trasy poprzedniej scenerii? Przy komunikacie o odlocie? To może spokojnie zająć kolejne 5-10 minut. Wydaje mi się, że w Polsce przejazd kolejowy jest zamykany dopiero po wylądowaniu pociągu na własnym stole kontrolerskim.
W międzyczasie są już narzekania na okienko pomocy, czy sygnał jest jeszcze S1 4 kilometry przed przejazdem. Normalnie żaden maszynista nie byłby w stanie tego zobaczyć. Ale ludzie wciąż narzekają na czacie.
Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)