W części praktycznej grunt, czyli zakładanie zamka trzpieniowego, spony iglicowej lub sponozamka (ja trafiłem na zamek trzpieniowy), pytania z budowy rozjazdu, na co zwracamy uwagę przy oględzinach, co konserwujemy (mnie pytano o to wszystko), potem powrót na nastawnie i pytania z zakresu układania drogi przebiegu, układanie tej drogi na pulpicie, postępowanie w razie wystąpienia usterki semafora, rozjazdu, przejazdu kolejowo-drogowego (miałem ułożyć drogę z toru Y na tor X i omówić postępowanie przy braku kontroli położenia iglic) . W części teoretycznej jedno zadanie problemowe do rozpisania, może to być zajętości na rozjeździe, utrata kontroli położenia iglic, utrata położenia iglic przy wykazującym zajętość obwodzie torowym, wygaszenie semafora, trzeba szczególnie pamiętać o prawidłowej kolejności postępowania, co i gdzie odpisujemy, komu zgłaszamy, kiedy dyżurny wprowadza obostrzenia itd. (ja miałem zajętość). Następnie test, tutaj pytania różne, po trochu z każdej dziedziny - automatyki, drogowej, ruchowej i ogólnych przepisów w PLK. Po teście ostatnie czyli egzamin ustny, losujesz kartkę, kilka minut na przygotowanie i przed komisją odpowiadanie na pytania z kartki, tutaj też pytania z każdej dziedziny, jak odpowiadasz konkretnie i nie zaczynasz błądzić w zeznaniach to nawet się nie dopytują, gorzej jak zaczniesz się zastanawiać lub opowiadać za dużo to komisja to wyczuje i będą cię dopytywać, czy na pewno wiesz o czym mówisz :p (ogólnie miałem pytania co konserwujemy na rozjeździe, zerwanie pędni, postępowanie przy wyjeździe pociągu na tor lewy w kierunku przeciwnym do zasadniczego, reszty już nie pamiętam xd). Mnie ogólnie pytania i zadania do wykonania przypasowały, trzeba też mieć po prostu szczęście :p.