Jak chcesz mieć z żoną spokój, to dołóż trochę RAMu i zainstaluj już to co umie, każdy window manager jest inny, ma inną filozofię klikania, konfiguracji itd. nie polecam do eksperymentów na żonie
. Ewentualnie, jak Ci się chce pobawić (ale to musi Ci się bardzo chcieć jeżeli nigdy tego nie robiłeś wcześniej), to zainstaluj jej gentoo z KDE. W gentoo wszystko kompilujesz pod docelową architekturę, co powoduje, że chodzi
zdecydowanie szybciej niż prekompilowana dystrybucja. Wbrew powszechnym opiniom, nie jest to trudne, używałem gentoo przez wiele lat na prywatnym sprzęcie i byłem zadowolony. Oczywiście zajmie Ci to kilka dni, ale jak masz słaby sprzęt, to warto się zastanowić.