Wszystkie scenerie są na silniku unity, bo symulator jest napisany z wykorzystaniem tego silnika. To unity wykorzystuje pamięć ram, to chyba oczywiste. Więc jeżeli gdzieś jest napisane TD2, albo symulator, albo gra, albo cokolwiek co się odnosi do symulatora, to wszystko pod spodem ma unity. I nie silnik jest problemem, tylko zbyt mała ilość dostępnej pamięci fizycznej. Jak jej brakuje, to następuje przeniesienie nieużywanych stron pamięci do tzw. pamięci wymiany, która jest na dysku twardym, a czas dostępu do dysku twardego jest kilka rzędów wielkości dłuższy od dostępu do pamięci fizycznej.
Oczywiście Twoja obserwacja jest poprawna - duża sceneria, dużo ramu potrzeba, mogą wystąpić problemy. Najgorszy możliwy przypadek, to zmiana z jednej dużej scenerii, na drugą dużą. Proponuję uruchomić symulator w oknie (nie full screen) i obok uruchomić menadżer zadań i obserwować, jak zmienia się zajętość fizycznej pamięci. a jeszcze lepiej uruchomić monitor zasobów i obserwować zaznaczone okienko:
Wskaźnik ten pokazuje ilość stron pamięci przeniesionych na dysk twardy w ciągu sekundy. Jeżeli będzie tam liczba większa od kilkunastu (dla dysków talerzowych), to system zwolni, lub 'zawiesi się'. To zawieszenie się jest pozorne, ale do momentu, gdy windows nie zwolni sobie wystarczającej ilości pamięci fizycznej, to taki stan będzie miał miejsce. Dla jednych będzie to 10 sekund, dla innych 30, a dla innych nigdy może się to nie udać.