800 koni mechanicznych to trochę za mało by móc rozbujać skład. Sm nie była projektowana do regularnej pracy przewozowej. Gdyby pojawił się pojazd z dwiema kabinami, znacznie szybszy, mocniejszy, bardzo przybyłoby fanów trakcji spalinowej. Brak łamania pantografów, brak problemów z jazdą bezprądową pod górę z ciężkim składem. Teraz brak sieci trakcyjnej oznacza pewną niszowość. Jak mniemam mogło właśnie chodzić o zbudowanie czegoś innego, w swoim unikatowym klimacie, wręcz w jakimś stopniu elitarnego.