Obecnie stosowane "klasy/kategorie" pociągów przez większość przewoźników są już w gruncie rzeczy odklejone od dawnych prawilnych standardów i robią teraz co chcą, sami nawet nie wiedząc co.
Są już tak abstrakcyjne, jak fakt, że pewien dzban przewalił 70milionów złotych na wybory korespondencyjne, które się nie odbyły i nie poniósł za to żadnych konsekwencji.