Większa masa, mniejsza prędkość - to nie działa tak, że magicznie prędkość się podwaja, można co najwyżej zwiększyć moc i polepszyć zbieranie się takiego składu - wyczerpuje to definicja popychu. Pomijam fakt, że symulator nie jest przystosowany do takiej podwójnej obsady, i przejazd między sceneriami będzie działać dramatycznie, jeżeli w ogóle będzie działać, gdyż z założenia każdy gracz prowadzi jeden pociąg składający się z pojazdów A-...-Z, i tworzy odrębną całość od innych. W laskach będą się dziać więc cuda typu rozłączanie a potem zderzanie się ze sobą, bo na przykład ktoś w danym momencie miał nieco słabsze łącze.