Na fali optymalizacji, na tę chwilę, zidentyfikowaliśmy 1500 obiektów, które musimy przejrzeć i podjąć decyzję czy wymagają naprawy/wymiany, czy mogą (lub muszą) zostać. Obiekty te (nie wszystkie oczywiście), najczęściej są wykonane w sposób nieoptymalny z punktu widzenia wydajności graficznej. Mówiąc kolokwialnie - zjadają FPSy. Samo przejrzenie tych obiektów zajmie pewnie miesiąc, czy dwa. Czeka nas tytaniczna praca, bo wszystko co będzie wymagało naprawy lub wymiany trzeba będzie kiedyś zrobić. To jest praca na lata, nie miesiące czy tygodnie. Będzie wymagała wykonania lub poprawienia kilkuset modeli, a oprócz tego musimy pracować nad normalnym rozwojem symulatora, reagować na bieżące potrzeby czy sytuacje. Więc nie naprawimy wszystkiego w tydzień. Nie wyrzucimy też wszystkich modeli od razu, nie martw się deemixx. Będziemy się też starali, aby wyrzucane modele zastępować nowymi.
Roślinność - ten temat cały czas czeka w kolejce. Chcemy wymienić całą roślinność na wersję taką, która pozwoli zintegrować ją również z porami roku, aby reagowały na wiatr, czy... przejeżdżający tabor. Gruby temat.
Nowe nastawnie - na pewno coś się pojawi, bo część z obecnych nastawni jest na czarnej liście
"Elementy widoczne" - bardzo byśmy chcieli wprowadzać setki nowości w tym zakresie, ale bez 10 nowych osób zajmujących się na poważnie modelowaniem, jest to nierealne. Jedyna możliwość, aby coś tu w miarę sprawnie (bo bywa obecnie z tym różnie) zmienić - to Wasze zaangażowanie. Jeżeli będą chętne osoby, to znajdziemy jakąś formułę, aby przeprowadzić ten proces sprawniej niż odbywało się to do tej pory. Wymiana statycznych obiektów jest stosunkowo prosta. Jeżeli to sobie dobrze opiszemy, zrobimy czytelne instrukcje, może pójdzie sprawniej. Warunek jest jeden, muszę mieć jasną deklarację, że są chętne osoby, żeby się w to realnie zaangażować, żeby był sens uruchamiać cały ten mechanizm. Wymagam pełnoletności (kwestie formalne przekazania dzieła) i podstawowej znajomości Blendera i Substance Paintera. Zrobienie modelu, to tylko pierwszy krok, trzeba go jeszcze pomalować
, a potem przygotować do osadzenia w Unity. Nie widzę problemu, aby podzielić tę pracę, jedni mogą modelować, drudzy malować, trzeci przygotować całość do osadzenia. Wszystko jest do dogadania, potrzebni tylko ludzie.
Podsumowując, zarówno po stronie autorów scenerii, jak i po naszej, przez najbliższe 2-3 lata będzie wiele pracy przy dostosowywaniu obecnego otocznia. Jak ktoś "umie w modelowanie" i chce pomóc w tej transformacji, zapraszam do kontaktu.