Czy to można nazwać rozmachem? Jak dla mnie to po prostu przyjemność skrobania i korzystania z wolnej chwili i zapału. Najgorszy to właśnie jest ten rozmach, robienie kilku rzeczy na raz.
Generalnie to nawet ja siebie nie uważam za jakiegoś hiper-nie wiadomo kogo w tym Blenderze, po prostu te półtora roku i wydany już we współpracy model H9-21 do OMSi zostawił u mnie jakieś nie wiem... umiejętności do modelowania w aplikacjach 3D. Sam nigdy nie sądziłem, że dzisiaj takie rzeczy przyjdzie mi tworzyć, a wciąż poznaję jakieś nowe triki i sposoby na ułatwienie tworzenia. Także tutaj trzeba po prostu próbować, podstawiać jakieś plany, tworzyć nawet z jednego punktu. Nawet proste modele samochodów czy obiektów na pewno wniosą urozmaicenie do TD, bo aby dojść do jako-takiego poziomu w modelowaniu. Ja większość umiejętności i tak nabyłem poprzez dopytywanie innych, bardziej wkręconych w to osób.
A, że czasami coś próbuję poprawić... no cóż staram się aby efekt był po prostu lepszy.