Czemu by nie zrobić przedziałów 30 minutowych po 1 godzinie.
Ano właśnie temu, że takie działanie powoduje niemożność sensownego generowania rozkładów jazdy do czego sami jako użytkownicy doszliście w wielu podobnych wątkach o przedłużaniu dyżuru co 30 minut o 30 minut.
Jest 12:00, układamy RJ.
Pociąg ma wyjazd o 12:15, bo wcześniej szlaki są obłożone innymi składami, np. po przelocie.
12:22 będzie na kolejnej scenerii. Tam minuta postoju i 12:23 odjazd. 12:29 mógłby wjechać do kolejnej stacji, gdzie 12:30 byłby odjazd, ale?
Ale ta trzecia w kolejności sceneria, a raczej jej dyżurny o godzinie 12:00 ustawił dostępność do 12:30. Dlatego nasz pociąg otrzyma RJ tylko do jednej scenerii - i tu zaczyna się problem:
- Bo system zły,
- Bo SWDR do dupy
- Bo przecież widzę 20 scenerii online
- Bo źle ułożyłeś
- Bo daj dłuższy
- Bo wyjdę
- Bo nie będę czekał 15 minut, żeby jechać 5 minut
i tak dalej, i tak dalej.
Dłuższe interwały pozwalają na płynniejsze prowadzenie ruchu - dlatego jedyny problem z jakim się zgodzę, to niezapisanie się godziny zakończenia po zmianie statusu np. na ZW. Całą reszta jest zamierzonym i planowanym działaniem.