Siemka! Przychodzę z takim pomysłem można nazwać to propozycją albo jeszcze inaczej. Nie ważne przejdźmy do rzeczy.

Ostatnio jest dużo problemów jeżeli chodzi o dr.  Teraz TeamSpeak jest obojętny ale parę lat temu był obowiązkowy.

Ułatwiło by nam to: W razie jakiś problemów przejść na kanał i rozwiązywać problemy, dogadać sie z innymi osobami z różnych krajów.

Jak dla mnie powinno powrócić obowiązek przebywania na serwerze teamspeak3 podczas dyżurowania.

Poprawiono błędy ortograficzne// marbas83

Siemka! Przychodze z takim pomysłem można nazwać to propozycją albo jeszcze innaczej. Nie ważne przejdzmy do żeczy
Ostatnio jest dużo problemów jeżeli chodzi o dr.  Teraz TeamSpeak jest obojętny ale pare lat temu był obowiązkowy.
Ułatwiło by nam to: Wrazie jakiś problemów przejść na kanał i rozwiązywać problemy, dogadać sie z innymi osobami z róźnych krajów.
Jak dla mnie powinno powrócić obowiązek przebywania na serwerze teamspeak3 podczas dyżurowania.

Być może odrobinkę przesadzę, ale chyba wiem, czemu wolałbyś komunikację głosową - czytając Twój post dochodzę do prostego wniosku, że z pisaniem w j. polskim nie najlepiej sobie radzisz...

Interpunkcja, ortografia... ech...

Ten obowiązkowy TeamSpeak to pomysł prawie tak samo dobry jak komunizm - w teorii idealny i nieskazitelny, a w praktyce to szkoda gadać (dosłownie).

Większej głupoty dzisiaj już nie zobaczę.
Pamiętam jak kiedyś próbowałem wchodzić na TS'a i dyżurować wraz z nim. I co mi zostało? Nigdy więcej.
Darcie się, puszczanie muzyki na kanałach radiowych, tematy związane z pupą maryny, oczywiście chlańsko (hehehe, chlanie wiecie), ***** pis, kaczyńskiego i temu podobne.
To właśnie mnie uraczyło rok temu jak pomyślałem by może podyżurować  z TeamSpeakiem ^^

cóż kiedyś był Ts3 obowiązkowy to prawda ale źle to wspominam po za tym  jak było kilkanaście osób na kanale to zapowiedź było przekrzykiwać bo albo puszczali muzykę albo urządzali sobie pogaduchy że człowieka głowa potrafiła rozboleć,  po za tym komunikacja w swdr4 ma taki plus że każda wiadomość jest zapisywana w logach

Z jednej strony - komunikacja głosowa bardzo ułatwia pracę zarówno dyżurnym jak i maszynistom, aczkolwiek łatwiej jest napisać do kogoś na chacie lub na SWDR niż wyszukać wśród masy kanałów odpowiedniej osoby, co daje nam dodatkową czynność do wykonania, która czasem może być frustrująca (np. ktoś przesiadywał na kanale R4 i nagle go nie ma bo się gdzieś przeniósł albo zmienił sobie nazwę). Ponadto wspomnę o chaosie jaki czasem się pojawia gdy na jednym kanale jest wiele osób, które często się przekrzykują bądź nakładają głosowo.

Temat był wałkowany wiele razy. Osobiście uważam, że najlepszym sposobem byłoby wprowadzenie wbudowanego komunikatora głosowego bezpośrednio w symulator (tak jak ma to miejsce przykładowo w ETS2), oczywiście działanie byłoby zależne od tego na jakiej scenerii się obecnie znajdujemy i czy jesteśmy dyżurnym, czy maszynistą (przy zmianie scenerii zmieniałby się kanał połączenia głosowego, tak aby tylko osoby będące na scenerii mogły się komunikować). Sprawę komplikuje jednak kwestia dyżurnego, gdyż musiałby on w jakiś sposób mieć również komunikację z innymi dyżurnymi. Kto, wie, może w SWDR5 taka opcja się pojawi

Obowiązek TS3 to chyba najgorsza rzecz psująca zabawę z TD2. Zwłaszcza, gdy do gry wchodzą cudzoziemcy, których jest już całkiem sporo, albo jeżeli pojawiają się bluzgi, gdyż na TS z tego co pamiętam istnieje całkowity zakaz nagrywania, a czat tekstowy na SWDR i w grze jest pod tym kątem wystarczająco moderowany. Z tej racji całkowicie zaprzestałem korzystania z teamspeaka już dawno temu  i nie zamierzam tam wracać. Parę testowych dyżurów na TS na przełomie lat 19/20 mi wystarczyło, by na zawsze zrazić się do tego typu cyfrowych służb.

Quentis na TS jest opcja złóż skargę (trzeba ją przetestować). Co do samego raportowania to w przypadku TS liczy się szybka reakcja a nie czekanie a któryś z nas Global Moderatorów lub Trenerów (oni też moją uprawnienia moderacji na TS) się pojawią.