EN57 w perony wjeżdżają z prędkością 70-75km/h w warunkachsprzyjających, czyli tedekowych. Natomiast warto się zapoznać z długością peronów na przystankach osobowych, z racji takiej, że w peron mający 150m (na przykład p.o Borsk na Głęboszowie) nie dasz rady wyhamować z prędkością 70km/h, dlatego na początek słusznym jest hamowanie z prędkości 40km/h (przy okazji nauczyć się tej topornej fizyki hamulca) i z czasem oraz doświadczeniem wjeżdżać z coraz większą prędkością w te peroniki.
Pamiętaj też o dobrze dobranej sile hamowania, z prędkości 70km/h w 200 metrowy peron najlepiej popełnić cały cylinder hamulcowy (skrajnie po lewej), bądź z dobranym doświadczeniem hamować hamulcem pneumatycznym.
Pamiętaj też, że z taką prędkością nie hamuj wraz z początkiem peronu, tylko nieco wcześniej i z wyższej prędkości, tak żeby się w zaproponowanym przeze mnie przedziale się zmieścić wraz z początkiem krawędzi, żeby była chociaż minimalna siła hamowania i nie dawać to kolejnych sekund na popełnienie cylindra od zera, tylko już z ciśnieniem powiedzmy do 0.2 atmosfer (jadąc ze 100km/h), a potem na maksa i kontrolować tą siłę, żeby pociąg ładnie i łagodnie się toczył w ostatnie sekundy hamowania i żeby wycelować w te perony.
Ale nie wybieraj się z motyką na słońce, przedział 40-60 jest jak najbardziej słuszny dla osób z mniejszym doświadczeniem. 70-75 i więcej (w perony na Bargowicach ze 100km/h bardzo dobrze się hamuje takim EN57) próbuj w przyszłości, jak nabierzesz techniki i doświadczenia.
Z pozdrowieniami.