Pozwolę sobie podkreślić też to co @emik wspomniał - prędkość konstrukcyjna. Pamiętaj że konstrukcyjna nie zawsze równa się drogowej. To że linia X w tym momencie ma Vmax=40km/h, nie oznacza że to jest maksymalna prędkość na jaką pozwalają łuki i przechyłki, tylko - na przykład - gnijące już drewniane podkłada. Sama geometria toru może pozwalać na chociażby 80km/h, a więc w praktyce w pewnym sensie błędem będzie budowanie "na styk" do tej mniejszej prędkości. Zaznaczam, że oczywiście się to zdarza przy nowo budowanych, czy modernizowanych liniach gdzie próbuje się z wolnego miejsca czy obecnej geometrii wycisnąć ile się da. Przykładem może być odcinek linii 25 pomiędzy Zalesiem Gorzyckiem a Sandomierzem. Tam mimo łuków rzędu 400-450m podczas modernizacji prędkość podniesiono do prędkości konstrukcyjnej - 90km/h, z dużymi przechyłkami i wydłużonymi krzywymi przejściowymi. Przed modernizacją było tam 70km/h. Fenomen dotyczy też zadbanych linii, ale ze zmieniającą się przez warunki lokalne geometrią, co wymusza odcinkowe zmniejszenie prędkości drogowej - mimo to linia ma przyjętą drogę hamowania jednolitą dla prędkości konstrukcyjnej, na przykład 1000m dla 120km/h. I to się (co ważne) nie zmienia w zależności od prędkości, i zazwyczaj jest jednolite dla całej linii, chyba że ustalone zostanie inaczej (np.Linia 117 ma różne dh w różnych kierunkach ze względu na profil pionowy).