Wielichowo jako trudne? Nie wiem jak bardzo się zmieniło, ale w sumie uczyłem się sporo na tej scenerii. Duża ilość torów dawała ogromną swobodę, do tego stopnia, że sceneria była czasem używana jako wentyl bezpieczeństwa, tylko przyjmując składy przez jakiś czas, aż tłok na szlakach zmaleje i inne stacje odzyskają swobodę prowadzenia ruchu. Na to się składało kilka czynników; brak utrudnień w regulaminie technicznym, krótki dwutor, przyjazne sterowanie, duża pojemność, swoboda podawania przebiegów. Każdy ma swoje preferencje, ocenia inaczej. Dla jednych jednotor będzie prosty, bo mały ruch, dla innych przelotówka, bo podajesz na wprost, na SCS trzy kliknięcia. Tyle, że nie każdy czai urządzenia komputerowe. Na kształtach wszystko jest pięknie podpisane, ale z kolei trzeba pamiętać o położeniach zasadniczych i wszystko zrobić ręcznie. To zajmuje czas, a więc DR ma go mniej na komunikację i planowanie ruchu. Dobrym pomysłem byłoby stworzenie poradnika, który zebrałby argumenty za i przeciw, wady i zalety konkretnych systemów sterowania, układów torowych, który ułatwiłby ocenę i decyzję. Jednak narzucenie odgórnie co jest trudniejsze musi spalić na panewce, bo jest tylko subiektywną oceną.